Moderator
-Nie przejmuj się ilością, mówiłem ci przecież-odpowiedział szybko.
Offline
Nudziarz
- No... - dorzuciła jeszcze jedną paczkę - ładne kolorki.
Offline
Moderator
-Coś jeszcze?-zapytał dla pewności.
Offline
Nudziarz
- Wystarczy - uśmiechnęła się - dziękuję.
Offline
Moderator
-Nie ma za co, spokojnie-odpowiedział, również się do niej uśmiechając. Poszli do kasy i chłopak zapłacił. Wziął torby z zakupami i ruszyli do domu.
Offline
Nudziarz
- Pomóc Ci? - zapytała patrząc na te torby.
Offline
Moderator
-Nie, nie trzeba-powiedział.
Offline
Nudziarz
- Na pewno? - zapytała dla pewności. Popatrzyła się na swoje kciuki - w ogóle, to ten palec jest fajny. Za czasów kota takiego nie miałam. On się przydaje. Dzięki niemu mogłam podnieść kolo... słodycze. Te kolory, to słodycze. Za kota widziałam mniej kolorów. Teraz widzę więcej. Cieszę się.
Offline
Moderator
-Zwierzęta widzą mniejszy zakres kolorów, niż ludzie. Lubisz kciuki? Nieźle.
Offline
Nudziarz
- Zakres kolorów... - chwila ciszy - ładne słowa.
Offline
Moderator
-Yyy, dziękuję?-nie wiedział, co odpowiedzieć.
Offline
Moderator
-Jeszcze z pięć minut, a co, chciałabyś już coś zjeść?
Offline
Nudziarz
- Tak tylko pytam - chwilę szła w ciszy- daleko jeszcze teraz?
Offline
Moderator
-Ze trzy minutki.
Offline