Aktywny
- Dobra chodź. Uwierz mi to nic strasznego.
Nie zważając na zdanie Luki wziął ją na ręce przerzucił przez ramię i poleciał w miejsce.
Offline
Nudziarz
Gray po chwili się obudził. Przez chwilę jeszcze tak leżał i sprawdził czy są jeszcze chipsy.
Offline
Lua kręciła się przez chwilę po mieście. Przechodziła parę razy obok mieszkania demona, którego poznała. W końcu zdecydowała się wrócić do domu. Skierowała się w tamtą stronę i szła powoli, kopiąc przy okazji malutki kamyk.
Offline
Aktywny
Emm czyli że ja już nie mam pary?
Offline
Nudziarz
- Ej ty! - Krzyknął.
Offline
Nudziarz
Gray grzebał w telefonie i powtarzał.
- Ej ty! Tak ty! - Krzyczał.
Offline
Aktywny
Zacznijmy od tego :
______________________
- Dobra chodź. Uwierz mi to nic strasznego.
Nie zważając na zdanie Luki wziął ją na ręce przerzucił przez ramię i poleciał w miejsce.
Offline
Aktywny
- Już jesteśmy!
Krzyknął do dziewczyny pokazując wieże w Pizie.
Offline