- No tak, znam Cię nie od dziś, chociaż.. - zawahała się na chwilę ale szybko zmieniła temat - Bardzo podoba mi się taki spontan. - zaśmiała się, odgarniając włosy z twarzy i zakładając je zza uszy.
Offline
Moderator
-chociaż z internetu- powiedział- bo spontan są najlepsze
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Moderator
-ale zobacz, gdyby nie ten spontan to dalej znali się tylko z internetu- uśmiechnął się
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Moderator
- więc co robimy?-zapytał i napił się kawy
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
- Nie wiem - mruknęła rozkładając ręce w czynie bezradności. - Gdybyś mnie powiadomił, miałabym więcej czasu na wymyślenie czegoś - zaśmiała się i rozejrzała po pokoju. - Masz na coś szczególnego ochotę? - zapytała uśmiechając się lekko.
Offline
Moderator
-możemy iść na spacer, a przy okazji porozmawiać- powiedział stawiając pusta szklankę na stolik
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Moderator
- brzmi ciekawie, ja muszę trochę pooglądać okolice- uśmiechnął się
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
- To idziemy, tylko.. - zakończyła zdanie podnosząc znacząco naczynia. - Zaniosę o kuchni i pójdę się przebrać w coś.. -zerknęła na swoje krótkie, dresowe spodenki i bluzkę z kolorowym nadrukiem. - w coś wyjściowego. - zaśmiała się kierując do kuchni. - Możesz tu poczekać chyba, że wolisz no nie wiem.. zwiedzić dom? Lub potowarzyszyć mi w drodze z kuchni do sypialni - zaśmiała się, lecz spuściła wzrok.
Offline
Moderator
-dla mnie możesz iść nawet w tym- uśmiechnął się- dotrzymam Ci towarzystwa, a przy okazji obejrze twój dom- powiedział wstajac obok niej
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
- Sądzę, że dla Ciebie to i nawet bez tego by się obyło - zaśmiała się idąc powoli do kuchni. - Więc zapraszam, będzie mała wycieczka, po małym, lecz przytulnym mieszkanku. - Powiedziała radośnie wchodząc do kuchni.
Offline
Moderator
-Hmmmm kusząca propozycja, ale może później- uśmiechnął się zadziornie i podszedł do niej- zobaczymy twe przytulić mieszkanko, a potem pomozesz mi w wycieczce po moim
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
- Później.. - mruknęła cicho do siebie. - Zobaczymy. - odpowiedziała mu tajemniczym tonem, odstawiając jednocześnie naczynia do zlewu. Odwróciła się do niego i uśmiechnęła. - Skoro ma być wycieczka po mieszkaniu to proszę. Oto kuchnia - powiedziała obracając się wokół swojej osi.
Offline