Gadatliwy
-Nic się nie dzieję. Chciałbym Cię po prostu zobaczyć bez ubrania. - Powiedział.
_______________
-Więc nie mów mi co jest dobre, a co złe. I nie ucz mnie. - Mruknęła, kładąc się na chłopaka łóżku. -Kto pierwszy ten lepszy. - Powiedziała.
Offline
Moderator
-Nie no spadaj tamto łóżko jest moje bo nie jestem pedofilem- powiedział podchodząc do niej i przenosząc jej na drugie łóżko
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Gadatliwy
-Ej no! - Warknęła. -W sumie... to jest wygodniejsze. - Powiedziała. -Dopiero 21:00, a ja mam ochotę gdzieś wyjść. -Dzisiaj piątek... powinni nam pozwolić. - Mruknęła.
Offline
Nowicjusz
- To sobie poczekasz! - zaśmiała się. Nadal była na niego obrażona, ale przecież do żartów ma prawo.
Offline
Gadatliwy
-Na Ciebie będę czekał całe życie skarbie. - Powiedział, nadal się przedrzeźniając.
Offline
Nowicjusz
- Które nie potrwa zbyt długo! - sięgnęła po torbę i wyszła z łazienki, wymijając chłopaka. Położyła się na swoim łóżku i wyciągnęła ze swojej kieszeni komórkę, w której zaczęła coś przeglądać.
Offline
Moderator
-Nie pozwolą, już to z nimi przerabiałem... Ale zawsze możemy wyjść niezauważeni- powiedział wychodząc na balkon
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Gadatliwy
-Chyba nie myślisz, że zejdę za balkonu? - Spojrzała dziwnie na chłopaka, wychylając się przez barierkę.
_________
-Masz rację. Życie nie trwa długo. - Uśmiechnął się, kładąc się na łóżku. -Jutro mogę pokazać Ci okolicę. - Dodał.
Offline
Moderator
-To żegnaj, piątkowy wieczór spędzisz w akademiku- powiedział zchodząc po balkonach, uśmiechając się do osób wyglądających przez okno
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Gadatliwy
-Nie! Poczekaj... - Mruknęła niezadowolona. Ostrożnie zaczęła zeskakiwać z balkonów. -Nie mogliśmy po prostu wyjść drzwiami? Nauczycieli już raczej na korytarzu nie ma... - Powiedziała.
Offline
Moderator
-Nie wierzysz w nich... Czasami i do północ siedzą z ochroniarzami- mruknął stawając na ziemi i czekając na dziewczynę
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Gadatliwy
Naomi zeskoczyła i przez przypadek spadła na chłopaka. Szybko wstała i spojrzała na niego dziwnie.
-Tego nie było. - Powiedziała, kierując się w stronę bramy, która otaczała akademik.
Offline
Nowicjusz
Ruby odłożyła na bok urządzenie i usiadła na łóżku, zaintrygowana propozycją.
- A jest tutaj coś godnego większej uwagi? - spytała przekrzywiając lekko głowę w lewą stronę.
Offline
Gadatliwy
-Lubisz imprezować? - Zapytał, spoglądając na Ruby,
Offline
Moderator
-Ej nie tam, bo tam jest ochroniarz przy bramie- powiedział i ruszył w drugą stronę
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline