mandaryna899 - 2014-11-08 15:03:28

Fabuła:
Dziewczyny są bardzo bogate. Przez to też zbuntowane, bo dotychczas rodzice im pozwalali na wszystko. Ojciec postanowił, że wyjadą 500 km od domu, do akademika, aby ich zachowanie się poprawiło. Kiedy trafiają na miejsce, okazuje się, że mają pokoje z chłopakami. Obie płci nie są zadowoleni z tego powodu. Co z tego wyniknie? Nienawiść, przyjaźń, a może miłość? Wybór należy do was.

Karta:
Imię:
Nazwisko:
Wiek:
Charakter:
Wygląd:
Inne:
Pokój:


Karta: mandaryna899
Imię: Naomi
Nazwisko: Black
Wiek: 19
Charakter: Wredna, agresywna, arogancka, nieprzyjacielska, egoistyczna, lubi imprezować
Wygląd: Pod spodem
Inne: W Grze
Pokój: 1
http://data3.whicdn.com/images/118513986/large.jpg



Pokoje:
1 - Naomi Black, Leo Grant
2 - Ruby Flye, Nathan Black

Dziewczyny:
-Naomi Black
-Ruby Flye

Chłopcy:
-Leo Grant
-Nathan Brown

werciak16 - 2014-11-08 15:23:27

Karta:
Imię: Leo
Nazwisko: Grant
Wiek: 19
Charakter: zobaczymy
Wygląd: http://weloverpg.pun.pl/_fora/weloverpg/gallery/56_1414871987.jpg
Inne: w grze
Pokój: 1

RadosnyRabarbar - 2014-11-08 15:24:06

Karta: Radosny Rabarbar
Imię: Ruby
Nazwisko:Flye
Wiek: 18
Charakter:  Wiele osób twierdzi, że Ruby odziedziczyła charakter po ojcu. Jest strasznie pewna siebie i nigdy nie przyjmowała do siebie możliwości 'przegranej'. Wygrywała mnóstwo konkursów już od dziecka, co jeszcze bardziej ustanowiło ją w przekonaniu, że jest najlepsza. Często nie ma cierpliwości do najprostszych rzeczy. Czasem wynika to z jej lenistwa, a czasem, gdy po prostu jej coś nie wychodzi - bardzo szybko się denerwuje. Nie panuje nad agresją, wiele razy doprowadziła do licznych bójek i konfliktów. Lepiej nie zdradzać jej swoich sekretów, bo obsmaruje cię przy pierwszej lepszej okazji.
Wygląd: Niżej.
Inne: Uwielbia herbatę.
Pokój: 2
http://static.tumblr.com/07db561edf86ba1aa0e03f1255d1fb62/x1nknfj/cQsmfjonr/tumblr_static_tumblr_mel4ictvc11rmeijoo1_500.png

mandaryna899 - 2014-11-08 15:29:07

Karta: mandaryna899
Imię: Nathan
Nazwisko: Brown
Wiek: 19
Charakter: W Grze
Wygląd: Pod Spodem
Inne: W Grze
Pokój: 2

http://img.loveit.pl/obrazki/20131125/fotobig/-5e792479b7c8f062d837.jpeg

mandaryna899 - 2014-11-08 15:42:21

Naomi siedziała na łóżku i sms'owała z kolegą. Nie miała ochoty nigdzie jechać i spędzić całego roku z kujonami. Myślała tylko o tym, aby w pobliżu były jakieś imprezy, gdzie będzie mogła przynajmniej w weekend się rozluźnić.
Po chwili jej ojciec wszedł do pokoju. Przewróciła oczami i rzuciła telefon na poduszkę.
-Czego chcesz? - Zapytała zdenerwowana.
-Chciałem Ci tylko przypomnieć, że masz się do końca spakować.
-Jasne, trudno o tym zapomnieć. Możesz wyjść? - Warknęła.
Wstała i zamknęła drzwi, a po kilkunastu minutach zaczęła się pakować. -Świetnie, 7-godzinna podróż taksówką z obcym mężczyzną. - Narzekała. Wzięła ze sobą walizki i zeszła na dół.
-To o której się będziecie cieszyć, że odjechałam?
-Taksówka przyjedzie za 10 minut. Poza tym to nie jest dla naszego dobra, tylko dla Twojego. Zrozum to w końcu Naomi.
-Jasne. - Powiedziała cicho do siebie. Wyszła przed dom zapalić papierosa. Następnie przyjechał taksówkarz. Wsiadła do samochodu i odjechała.
.....................................................................................

Nathan siedział w pokoju. Patrzył przez okno na nauczycieli, którzy krzyczeli na uczniów.
-Przyłapani na paleniu. - Powiedział ze śmiechem.
Przypomniał sobie, że miał dołączyć do niego jakiś współlokator, chociaż nie cieszył się z tego powodu. Nie chciał, aby jakiś kujon zepsuł mu cały rok szkolny. Wyszedł z pokoju i poszedł na basen, niedaleko akademika.

werciak16 - 2014-11-08 15:52:13

Leo siedział na parapecie w pokoju, który na razie miał sam, lecz dotarły do niego informacja o tym, że ma dotrzeć do niego współlokator z czego zachwycony nie był wyjrzał przez okno i popatrzył na zielone drzewa za nim. A potem jego wzrok zsunął się pod drzewa gdzie siedziała grupka uczniów z książkami.

RadosnyRabarbar - 2014-11-08 16:04:15

Ruby leżała na puchatej pościeli, wpatrując się w biały sufit. Nie miała ochoty wyjeżdżać. Samo słowo 'akademik' przyprawiało ją o gęsią skórkę. Za godzinę wyjeżdża, a nie była nawet  w połowie spakowana. Nie miała siły wstać z łóżka, a co dopiero wyjechać do jakiejś szkoły oddalonej, o Bóg wie, ile kilometrów. Nauka jej kompletnie nie obchodziła, miała gdzieś wszystkich nauczycieli i uczniów. Rodzice jej nie rozumieli. Czy wysłanie jej do jakieś szkoły w czymś pomoże? Zdecydowanie nie, tylko pogorszy sytuacje. Niech z nią spróbują się tylko skontaktować, niech dzwonią i piszą listy, niech łudzą się, że odpowie. Z rozmyśleń wypędził ją odgłos otwieranych drzwi. Zerwała się z łóżka i zerknęła na swoich rodziców. Miała ochotę im wszystko wygarnąć, zasypać przekleństwami, zranić ich. Po co to, skoro może ich potraktować tak jak oni ją? Sięgnęła po swojego Iphone'a z półki i zaczęła przeglądać portale społecznościowe.
-Ruby...- zaczęła drżącym głosem jej matka, ale dziewczyna nawet nie raczyła na nich spojrzeć. -Jeszcze się nie spakowałaś?
Nastolatka spodziewała się wielkich przeprosin, ale chyba się przeliczyła. Odrzuciła komórkę z powrotem na szafkę, a sama energicznie wstała ze swojego łóżka i wyszła z pokoju. Rodzice zrezygnowani, wymienili tylko między sobą kilka słów i zaczęli pakować jej ubrania.
~~
Dziewczyna stała oparta o mur swojego domu, czekając na zbawienie. Nerwowo tupała nogą czekając, aż jej ojciec raczy wyjść na zewnątrz. Zanim się obejrzała była już w drodze do akademiku. Siedziała na tylnym siedzeniu, a przez całą drogę nie odezwała się nawet słowem. Dopiero, gdy zauważyła, że dojechali już do odpowiedniego miasta zaczęła prawić rodzicom kazanie, żeby jednak zawrócili. Niestety było już za późno.

mandaryna899 - 2014-11-08 16:13:11

Naomi po 7 godzinach w końcu dotarła na miejsce. Zobaczyła wielki, dość ładny budynek, chociaż i tak była przerażona. Nie chciała tam wchodzić, a co dopiero mieszkać przez najbliższy rok. Wolnym krokiem skierowała się do drzwi, zauważyła, że większość osób się na nią patrzy.
-Coś wam nie pasuje? - Warknęła, a kujony od razu odwrócili wzrok. Spojrzała na jakiegoś nauczyciela, postanowiła podejść i zapytać o klucz do pokoju.
Otrzymała klucz z numerem. Pokój znajdował się na samej górze.
-Świetnie i nie ma windy. - Mruknęła. Po kilku minutach była już na ostatnim piętrze. Chciała otworzyć drzwi, ale o dziwo były już otwarte. -Ktoś tu jest? - Powiedziała do siebie ze zdziwieniem. Po chwili zauważyła chłopaka. Zrobiła dziwną minę. -Informowano mnie o współlokatorze, ale liczyłam raczej na jakąś dziewczynę kujonkę... - Powiedziała.

werciak16 - 2014-11-08 16:22:31

Leo siedział z papierosem w dłoni na parapecie, gdy usłyszał otwierające się drzwi odwrócił się w ich stronę, a pet wyrzucił przez uchylone okno
-Ty liczyłaś na kujonkę ja na jakiegoś kujona, oboje przeżywamy miłe zaskoczenie, że byliśmy w błędzie- powiedział zeskakując z parapetu.

mandaryna899 - 2014-11-08 16:24:32

-W takim razie mamy problem. I nie jest to miłe zaskoczenie. Wręcz przeciwnie... widzę, że się nie dogadamy. - Powiedziała, spoglądając na chłopaka. Zaczęła rozglądać się po pokoju. -Niebieskie łóżko jest moje. - Mruknęła, siadając na łóżku.

werciak16 - 2014-11-08 16:31:16

-Oooo nie ono jest moje, nie jestem pedałem, żeby spać w różowej pościeli- powiedział i podniósł ją z łóżka i położył na różowym łóżku.- I tamto biurko jest twoje- pokazał na łóżko na dalej niż od łóżek

mandaryna899 - 2014-11-08 16:33:02

-Nie jesteś pedałem powiadasz... może i nie, ale ja nie jestem Barbie, żebym spała w różowej pościeli. I znowu pojawia się problem. - Powiedziała.

werciak16 - 2014-11-08 16:36:22

-Ale jesteś dziewczyną, a różowy to taki kobiecy kolor- powiedział stając przed szafami- te dwie od okna są moje. -powiedział otwierając jedną z nich i wrzucił do niej torbę

mandaryna899 - 2014-11-08 16:49:41

-Widzisz, żebym była typową kobietą, która lubi różowy kolor? - Mruknęła.

werciak16 - 2014-11-08 16:54:18

-Widzę, że jesteś kobietą, a co do typowości, to za krótko Cię znam- powiedział siadając na łóżku

mandaryna899 - 2014-11-08 16:57:16

-Bardziej mnie już nie poznasz. Przykro mi. - Powiedziała ze sztucznym uśmiechem. -Chociaż... w sumie, to może lepiej, że z Tobą mieszkam? Przynajmniej nie mam kujona, który ciągle się uczy. - Mruknęła. -A skoro jesteś moim współlokatorem, to "masz obowiązek" mnie oprowadzić po okolicy. Jest tu gdzieś jakiś bar? Imprezy? Cokolwiek? - Zapytała.

werciak16 - 2014-11-08 17:00:10

-Uuu... widzę, że znajdziemy wspólny język. Imprezowiczka z Imprezowiczem, zawsze znajdą sposób na porozumienie się- uśmiechnął się delikatnie. I owszem jest, ale mamy zakaz wychodzenia po 21 poza teren akademika i szkoły, więc i wrócić też trzeba przed 21.

mandaryna899 - 2014-11-08 17:08:33

-Nie wyglądasz na imprezowicza. - Mruknęła. -Okej, ale z tego co wiem to w weekendy można wracać o której chcemy. W tygodniu lepiej nie wrócić z imprezy, jak jest się chlanym. - Powiedziała. -No, ale ok. Mamy jeszcze godzinę, więc pójdę zobaczyć mniej więcej, gdzie co będę mogła znaleźć. - Powiedziała, ubierając buty.

werciak16 - 2014-11-08 17:18:41

-Ty też nie wyglądasz na imprezowiczkę- powiedział zakładając swoje czarne trampki- To chodź pokażę Ci co jest na tym zadupiu- powiedział i wyszedł z pokoju.

mandaryna899 - 2014-11-08 17:23:08

-Pozory mylą. - Mruknęła. -Zadupiu? Czyli jednak nic tu nie ma? - Zapytała, wychodząc z pokoju.

werciak16 - 2014-11-08 18:08:40

-Jest jeden bar, kawiarnia, park, centrum handlowe, restauracja, basen i kino... Ale to i tak mało w porównaniu do tego jak wyglądało moje poprzednie miejsce zamieszkania- powiedział

mandaryna899 - 2014-11-08 18:12:12

-Nie jest źle. - Powiedziała i wyszła z akademika. -To gdzie idziemy? - Zapytała.

werciak16 - 2014-11-08 18:20:24

-No nie wiem, a gdzie masz ochotę iść?- uśmiechnął się idąc w stronę miasta.

mandaryna899 - 2014-11-08 18:22:02

-Skoro mamy wrócić do 21, to zostało nam jeszcze jakieś 50 minut, więc kino odpada. Basen też. Centrum handlowe również... może park? - Mruknęła.

werciak16 - 2014-11-08 18:28:42

-Okej to chodź- powiedział idąc w stronę zielonego punktu tego miasta. Był dość mały. Na środku jak zawsze była fontanna, był też plac zabaw, dość mały ponieważ w tym mieście było mało dzieci. Leo usiadł na jednej z ławek bliżej fontanny.

mandaryna899 - 2014-11-08 18:35:04

Dziewczyna usiadła na ławce i schowała dłonie do kieszeni. -Nie jest źle chociaż byłam przyzwyczajona do większych... parków. O ile można to nazwać parkiem. - Mruknęła.
..........................................

Nathan wyszedł z basenu. Zauważył kilka dziewczyn, które próbowały go podrywać.
-Głupie, wymalowane lale. - Warknął, przebierając się. Potem wrócił do akademiku, usiadł na łóżku i włączył swojego laptopa.

werciak16 - 2014-11-08 18:38:42

-Ja podobnie. Zazwyczaj parki są dużo większe, ten to wersja mini- powiedział patrząc na osoby przebiegające, przechodzące, przejeżdżające na rowerze.

mandaryna899 - 2014-11-08 18:42:20

-Chyba nie wytrzymam tutaj całego roku. - Mruknęła. -Do tego z... Tobą. - Wybuchła śmiechem. -Ale cóż... rodzice nie zgodzą się na powrót. - Westchnęła i wstała, podchodząc do fontanny.

werciak16 - 2014-11-08 18:50:36

-Przecież nie jestem aż taki zły-powiedział idąc za nią- A co do rodziców, najwyraźniej chcą Twojego dobra, że Cię tu wysłali, aż tak daleko od domu.

mandaryna899 - 2014-11-08 18:53:33

-Nie jesteś aż taki zły? Wiesz... wysoką samoocenę masz o sobie. - Mruknęła. -A co do rodziców, to nie chcą mojego dobra, tylko chcieli się mnie pozbyć. - Powiedziała.

RadosnyRabarbar - 2014-11-08 18:56:18

Dziewczyna stała przed swoją nową szkołą, czekając na zbawienie. Pożegnała się już z 'kochaną' rodzinką i jakimś cudem wybłagała u nich, żeby jej nie odprowadzali. Bacznie obserwowała wielu uczniów, starając się wyłapać kogoś wartego uwagi lub na tyle zdesperowanego, żeby wniósł jej walizki. W końcu zrezygnowana zaczęła sama tachać ciężkie walizki. Z trudem przebrnęła przez pierwsze schody. Zaczepiła jednego z nauczycieli, prosząc o klucz. Jej mieszkanko znajdowało się na samej górze, co jeszcze bardziej ją zniechęciło do dalszej wspinaczki. Patrzyła błagalnym wzrokiem na inne osoby, licząc na choćby najmniejszą pomoc. Nikt nawet na nią nie spojrzał. Gdy znalazła już się na samej górze, dostała nagłego przypływu energii i dobiegła do swojego pokoju, który o dziwo był otwarty. Od razu rzucił jej się w oczy intruz. Na jednym z łóżek leżał chłopak. Ruby upuściła wszystkie torby i uniosła brew.
- Co ty tu robisz? - spytała oschle.

mandaryna899 - 2014-11-08 18:59:41

-Chciałem zapytać o to samo. - Mruknął, spoglądając na dziewczynę. -Zgubiłaś się, potrzebujesz pomocy? - Powiedział obojętnie.

werciak16 - 2014-11-08 19:00:42

-No wiem, że mam, ale tu pewność siebie doceniają- zaśmiał się- Nie pozbyć, chcieli pokazać że mają nad tobą władzę, a czasami to jedyny sposób.

mandaryna899 - 2014-11-08 19:03:17

-Władzę? Mam już 19 lat, jestem dorosła i mogę robić co chcę. - Mruknęła. -Nie musisz mi tłumaczyć czy chcieli dla mnie dobrze, czy nie. Znam ich. - Powiedziała, kierując się w stronę akademiku.

RadosnyRabarbar - 2014-11-08 19:03:37

- Pomocy potrzebowałam pięć minut temu - burknęła. - Pewna przemiła pani poinformowała mnie o tym, że tutaj znajduje się mój pokój. Wiedziałam, że będę mieć współlokatorów, ale spodziewałam się, em... płci pięknej.
Wzrok skierowała na resztę pomieszczenie. Fatalne ściany, skrzypiąca podłoga, małe szafy. Co to ma znaczyć?

mandaryna899 - 2014-11-08 19:06:16

-A co, panią księżniczkę nauczono żyć w luksusie? Przykro mi. Nie w tym miejscu. Jeśli Ci się nie podoba, to zmień pokój, chociaż wątpię, że jakikolwiek nauczyciel pozwoli Ci na to. - Powiedział zirytowany.

RadosnyRabarbar - 2014-11-08 19:11:31

- Tak, dziękuje. Czuję się świetnie. Piękny dzień mamy dzisiaj dzień, prawda? - zaczęła przedrzeźniać swoją ciotkę, ze sztucznym uśmiechem na twarzy. Podeszła do wolnego łóżka, starając się zignorować chłopaka. Rzuciła torbę na pościel i westchnęła z rezygnacją.

mandaryna899 - 2014-11-08 19:13:57

Chłopak westchnął i zignorował dziewczynę. Po kilku minutach jednak spojrzał na nią.
-Skoro już nie mamy wyjścia i musimy ze sobą mieszkać, to jestem Nathan. - Mruknął.

werciak16 - 2014-11-08 19:19:33

-No dobra, dobra. A jak się nazywasz? Bo chyba tego nie wiem- powiedział idąc obok niej

RadosnyRabarbar - 2014-11-08 19:22:13

-Nathan? - uniosła brew. Miała ochotę to w pewien sposób skomentować, ale uznała, że tak czy siak musi się przedstawić. -Ruby. - przedstawiła się.

mandaryna899 - 2014-11-08 19:22:17

-Naomi. Naomi Black. Ale tego nie musisz wiedzieć. - Powiedziała. -A ty?  - Zapytała. -I chodźmy szybciej, bo robi się ciemno. Nie zdążymy do akademika. - Dodała.
____________

-Nie podoba Ci się moje imię? Jest bardzo fajne. - Mruknął przedrzeźniając dziewczynę.

RadosnyRabarbar - 2014-11-08 19:37:14

-Ha, ha, ha. Uśmiałam się - odparła nawet nie spoglądając na chłopaka. Zaczęła grzebać w swojej torbie, udając, że czegoś szuka.

mandaryna899 - 2014-11-08 19:41:08

Nathan wybuchnął śmiechem i spoglądał na dziewczynę.
-Proszę Cię, nie rozśmieszaj mnie. Rodzice Cię za bardzo rozpieszczali. - Uśmiechnął się.

RadosnyRabarbar - 2014-11-08 19:43:33

Ruby odłożyła torbę na bok.
- A po czym to wywnioskowałeś? Znamy się zaledwie pięć minut - powiedziała z irytacją. - O tobie też mogę dużo powiedzieć, ale jak widzisz siedzę cicho.

werciak16 - 2014-11-08 19:44:13

-Leo Grant- powiedział z delikatnym uśmiechem- poza tym jak nie zdążysz to tylko Ty, bo ja... ćwiczyłem parkur, a jak już mogłaś zauważyć każdy pokój ma balkon- powiedział z chytrym uśmiechem

mandaryna899 - 2014-11-08 19:48:19

-A kto powiedział, że jestem mniej sprytna od Ciebie? Poza tym, nawet jeśli nie dałabym radę wspiąć się na balkon... ciężka nie jestem. - Powiedziała i wybuchła śmiechem.
............................

-Wywnioskowałem to po Twoim zachowaniu. Nie posiadasz dobrych manier. Zazwyczaj kiedy spotykasz obcą osobę, to na początku pasowałoby się przywitać, a nie wyskoczyć z pytaniem "Co Ty tu robisz?", po drugie... powiedziałaś, że Ci się pokój nie podoba. Cóż... nie jest najlepszy, ale nie jest też najgorszy, więc można wywnioskować, że jesteś zamożna, skoro narzekasz na dość przyzwoity pokój. - Uśmiechnął się.

RadosnyRabarbar - 2014-11-08 19:57:14

- Ty też nie świecisz 'świetnymi manierami', jeśli już o tym mówimy. Sam to przed chwilą udowodniłeś. Poza tym, wcale nie mówiłam, że ten pokój mi się nie podoba. Mylisz pojęcia. Zanim zaczniesz komuś wytykać błędy, przemyśl swoje zachowanie - odparła po czym wybuchła sarkastycznym śmiechem. - Nie wierzę, że to powiedziałam.

mandaryna899 - 2014-11-08 20:00:59

-Tak, wiem. Nie mam dobrych manier, ale jestem tego świadomy, w przeciwieństwie do Ciebie. - Uśmiechnął się.

werciak16 - 2014-11-08 20:08:38

-O nie! Kochanie ja Cię nie będę wnosić na górę, będziesz spać na ziemi pod krzaczkiem jak jakiś pijaczyna- zaśmiał się

RadosnyRabarbar - 2014-11-08 20:16:24

- Uu... mocne - zrobiła 'dziubek'. - Nie jestem jakąś głupią dziewczynką, wiesz? Skoro już tu jesteś, możesz mi powiedzieć, gdzie jest łazienka? - uniosła brwi.

mandaryna899 - 2014-11-08 21:10:33

-Żadna nowość. - Mruknęła, spoglądając na chłopaka.
_______

-Łazienkę ma każdą w swoim pokoju. Trochę się wysil i zauważysz drugie drzwi. - Powiedział.

RadosnyRabarbar - 2014-11-08 22:50:09

- Dziękuję - mruknęła, chwytając jedną ze swoich toreb. Trzasnęła drewnianymi drzwiami od łazienki, a następnie zapaliła w niej światło. Łazienka nie była aż taka straszna. No może poza faktem, że był w niej tylko jeden prysznic. Podeszła do zlewu i odłożyła swoją torbę na półkę nad nim. Wyciągnęła z torebki szczotkę i zaczęła nią torturować swoje włosy. Wolała już jakąś kujonkę jako współlokatorkę. Jak niby miała wytrzymać z tym facetem, w jednym pokoju przez cały rok?

werciak16 - 2014-11-08 23:26:48

-Kiedyś się tak schlałaś, że do domu trafić nie mogłaś?- zapytał podnosząc brew- to ja się nie dziwię twoim rodzicom że Cię tu wysłali .

mandaryna899 - 2014-11-08 23:32:39

-To było raz. - Mruknęła. -Zresztą... miał mnie odwieźć chłopak, ale sku*wysyn najzwyczajniej w świecie mnie olał. No i skończyłam pod krzakami. - Mówiła przez śmiech. -Właściwie to nie ważne. - Mruknęła.
.........................

Nathan spoglądał na drzwi od łazienki.
-Jesteś naga? Jeśli tak, to czy mogę wejść? - Uśmiechnął się, stojąc pod drzwiami.

werciak16 - 2014-11-08 23:42:42

-Jasne jasne tak sobie tłumacz- powiedział wchodząc do akademika

mandaryna899 - 2014-11-08 23:45:16

-To nie tłumaczenie. Byłam pijana i to on był za mnie odpowiedzialny. - Powiedziała, idąc za chłopakiem.

werciak16 - 2014-11-08 23:47:20

-Jesteś odpowiedzialna sama za siebie i nie możesz tym nikogo obarczać, szczególnie że jesteś pełnoletnie- powiedział idąc na ostatnie piętro

mandaryna899 - 2014-11-08 23:48:56

-Ach, uwolniłam się od rodziców, to teraz Ty będziesz mi ich zastępował? - Warknęła.

RadosnyRabarbar - 2014-11-08 23:51:02

- Muszę ciebie rozczarować, ale niestety nie. Nie jestem naga - uśmiechnęła się pod nosem. - Coś ważnego? Pali się? -westchnęła i szybkimi ruchami zrobiła sobie koka. Odłożyła szczotkę z powrotem do torby i zaczęła wyciągać z niej różne kosmetyki.

werciak16 - 2014-11-08 23:51:20

-Nie nawet nie mam zamiaru- mruknął i wszedł do pokoju usiadł przy swoim biurku

mandaryna899 - 2014-11-08 23:53:09

-Nic się nie dzieję. Chciałbym Cię po prostu zobaczyć bez ubrania. - Powiedział.
_______________

-Więc nie mów mi co jest dobre, a co złe. I nie ucz mnie. - Mruknęła, kładąc się na chłopaka łóżku. -Kto pierwszy ten lepszy. - Powiedziała.

werciak16 - 2014-11-08 23:56:50

-Nie no spadaj tamto łóżko jest moje bo nie jestem pedofilem- powiedział podchodząc do niej i przenosząc jej na drugie łóżko

mandaryna899 - 2014-11-08 23:58:48

-Ej no! - Warknęła. -W sumie... to jest wygodniejsze. - Powiedziała. -Dopiero 21:00, a ja mam ochotę gdzieś wyjść. -Dzisiaj piątek... powinni nam pozwolić. - Mruknęła.

RadosnyRabarbar - 2014-11-09 00:03:25

- To sobie poczekasz! - zaśmiała się. Nadal była na niego obrażona, ale przecież do żartów ma prawo.

mandaryna899 - 2014-11-09 00:39:15

-Na Ciebie będę czekał całe życie skarbie. - Powiedział, nadal się przedrzeźniając.

RadosnyRabarbar - 2014-11-09 00:50:17

- Które nie potrwa zbyt długo! - sięgnęła po torbę i wyszła z łazienki, wymijając chłopaka. Położyła się na swoim łóżku i wyciągnęła ze swojej kieszeni komórkę, w której zaczęła coś przeglądać.

werciak16 - 2014-11-09 19:34:35

-Nie pozwolą, już to z nimi przerabiałem... Ale zawsze możemy wyjść niezauważeni- powiedział wychodząc na balkon

mandaryna899 - 2014-11-09 22:03:44

-Chyba nie myślisz, że zejdę za balkonu? - Spojrzała dziwnie na chłopaka, wychylając się przez barierkę.
_________

-Masz rację. Życie nie trwa długo. - Uśmiechnął się, kładąc się na łóżku. -Jutro mogę pokazać Ci okolicę. - Dodał.

werciak16 - 2014-11-09 22:13:39

-To żegnaj, piątkowy wieczór spędzisz w akademiku- powiedział zchodząc po balkonach, uśmiechając się do osób wyglądających przez okno

mandaryna899 - 2014-11-09 22:17:51

-Nie! Poczekaj... - Mruknęła niezadowolona. Ostrożnie zaczęła zeskakiwać z balkonów. -Nie mogliśmy po prostu wyjść drzwiami? Nauczycieli już raczej na korytarzu nie ma... - Powiedziała.

werciak16 - 2014-11-09 22:24:24

-Nie wierzysz w nich... Czasami i do północ siedzą z ochroniarzami- mruknął stawając na ziemi i czekając na dziewczynę

mandaryna899 - 2014-11-09 22:27:32

Naomi zeskoczyła i przez przypadek spadła na chłopaka. Szybko wstała i spojrzała na niego dziwnie.
-Tego nie było. - Powiedziała, kierując się w stronę bramy, która otaczała akademik.

RadosnyRabarbar - 2014-11-09 22:35:07

Ruby odłożyła na bok urządzenie i usiadła na łóżku, zaintrygowana propozycją.
- A jest tutaj coś godnego większej uwagi? - spytała przekrzywiając lekko głowę w lewą stronę.

mandaryna899 - 2014-11-09 22:38:03

-Lubisz imprezować? - Zapytał, spoglądając na Ruby,

werciak16 - 2014-11-09 22:48:25

-Ej nie tam, bo tam jest ochroniarz przy bramie- powiedział i ruszył w drugą stronę

mandaryna899 - 2014-11-09 22:51:17

Naomi szybko zawróciła i poszła za chłopakiem.
-A masz jakieś pieniądze? Bo ja zapomniałam wziąć z pokoju... - Mruknęła.

werciak16 - 2014-11-09 22:59:54

-Co Ty byś beze mnie zrobiła?- zapytał i przyspieszył. Przeszedł przez jedną z wyrwanych części płotu

mandaryna899 - 2014-11-09 23:01:00

-Póki Cię nie znałam, to też sobie radziłam, więc przystopuj trochę. - Powiedziała, przechodząc przez płot. -To gdzie w takim razie idziemy? - Zapytała.

RadosnyRabarbar - 2014-11-09 23:06:27

- Załóżmy, że tak - stwierdziła, zakładając ręce na piersiach. - Masz jakieś propozycje?

mandaryna899 - 2014-11-09 23:08:18

-Znam jeden klub, do którego możemy iść jutro. Jeśli chcesz oczywiście. - Powiedział.

werciak16 - 2014-11-09 23:10:19

-Do baru czy do kina?- zapytał idąc w stronę miasta

mandaryna899 - 2014-11-09 23:10:58

-Wolę bar. - Powiedziała. -Ale Ty wybieraj. - Dodała.

RadosnyRabarbar - 2014-11-09 23:12:52

- Cóż, jak możesz się domyślić nie mam żadnych planów na najbliższe dni - westchnęła rozkładając ręce. - Może być, w ramach zwiedzania, oczywiście.

mandaryna899 - 2014-11-09 23:14:08

-Randka. - Powiedział do siebie szeptem, uśmiechając się.

RadosnyRabarbar - 2014-11-09 23:19:11

- Słucham? - zmarszczyła brwi, lekko się pochylając.

mandaryna899 - 2014-11-09 23:20:45

-Nic nie powiedziałem. - Wybuchnął śmiechem, biorąc telefon do ręki.

RadosnyRabarbar - 2014-11-09 23:24:38

Wywróciła teatralnie oczami i z powrotem rzuciła się na pościel, sięgając po swoją komórkę. Lubiła wiedzieć wszystko o wszystkim, więc zachowanie chłopaka ją lekko... zirytowało.

mandaryna899 - 2014-11-09 23:26:17

-Coś nie tak? - Zapytał, nadal robiąc sobie żarty z dziewczyny. -Wiem, że Ci się podobam. Tylko udajesz twardą. - Powiedział ze śmiechem.

RadosnyRabarbar - 2014-11-09 23:30:30

- Ha, dobre rzeczy - zaśmiała się. - Twierdzisz, że jestem łatwa? Niestety, nie należę do tej grupy dziewczyn. Przykro mi.

werciak16 - 2014-11-09 23:33:18

-Ale jeżeli się upijesz to tańczysz dla mnie, a nie dla innych, okej?- zaśmiał się idąc w stronę baru

mandaryna899 - 2014-11-09 23:39:33

-Jasne, może jeszcze na rurze? - Zaśmiała się, idąc za chłopakiem.
_______________

-Nie powiedziałem, że jesteś łatwa. Wręcz przeciwnie - lubię dziewczyny podobne do Ciebie. - Powiedział.

RadosnyRabarbar - 2014-11-09 23:42:33

- Ach, rozumiem. Myślisz, że to łyknę? - uniosła brwi.

mandaryna899 - 2014-11-09 23:44:24

-Nawet o tym nie pomyślałem. - Powiedział i zaczął z kimś SMS'ować.

RadosnyRabarbar - 2014-11-09 23:50:11

Czyli to ja mam teraz wyjść na tą złą? - pomyślała. - Nie ma mowy. Chwyciła leżącą obok komórkę i połączyła się z siecią Wi-fi.

mandaryna899 - 2014-11-10 16:40:48

-Kradniesz moją sieć wi-fi, kochanie. Ale dla Ciebie zrobię wyjątek i pozwalam. - Puścił jej oko i odwrócił.

werciak16 - 2014-11-10 17:18:18

-Chętnie!- zaśmiał się stając przed barem

mandaryna899 - 2014-11-10 17:22:13

-Zapomnij. - Mruknęła, trącając lekko chłopaka. Po chwili weszła do baru, było już bardzo dużo ludzi.

werciak16 - 2014-11-10 17:32:32

-To baw się- krzyknął jej do ucha, żeby muzyka go nie zagłuszyła- Ja idę... tam!- powiedział i ruszył w stronę jednego ze stolików

mandaryna899 - 2014-11-10 17:40:56

Dziewczyna podeszła do baru. Na początku zamówiła jedno piwo i poszła do stolika, przy którym nikt nie siedział. Wypiła jedną butelkę i poszła się bawić. Po kilkunastu minutach zamówiła kolejne piwo. Podeszła do Leo i przyniosła mu butelkę z alkoholem.
-Chcesz? - Zapytała.

werciak16 - 2014-11-10 17:50:14

-Mam swoje- powiedział i pomachał jej butelką z piwem przed oczami.

mandaryna899 - 2014-11-10 17:52:45

-Nie to nie. - Powiedziała i wypiła następną butelkę z piwem. Była coraz bardziej pijana. Wolnym i chwiejnym krokiem poszła do Leo. -Tańczysz? - Mruknęła, spoglądając na niego.

werciak16 - 2014-11-10 18:17:11

-Jasne- powiedział odstawiając którąś butelkę piwa na stolik, złapał ją w tali i poprowadził na parkiet

mandaryna899 - 2014-11-10 18:20:15

Naomi świetnie się bawiła. Tańczyła z Leo i spożywała coraz więcej alkoholu wraz z chłopakiem. Po kilku godzinach była już kompletnie pijana.

werciak16 - 2014-11-10 18:33:40

Leo na reszcie miał z kim balować... Po kilku godzinach balowania z Naomi na parkiecie i spożywania coraz większej ilości alkoholu, był kompletnie pijany
-Może byśmy wrócili kotku?- wykrzyczał jej do ucha.

mandaryna899 - 2014-11-10 18:35:41

-Jasne.  Już późno. - Krzyknęła i wyszła z baru. Nogi miała jak z waty, jednak jeszcze ostatkiem sił dawała radę iść.

werciak16 - 2014-11-10 18:48:14

-Włazimy przez balkon, czy robimy włam przez tylnie wejście?-zapytał przechodząc przez dziurę w płocie.

mandaryna899 - 2014-11-10 18:51:23

-Wybieram balkon. - Wybełkotała, idąc za chłopakiem.

werciak16 - 2014-11-10 18:57:42

-A jak zlecisz?- zaśmiał się i podszedł do balkonów

mandaryna899 - 2014-11-10 18:59:00

-Pójdę pierwsza. W razie upadku spadnę na Ciebie. Może tak być? - Powiedziała.

werciak16 - 2014-11-10 19:00:56

-Jasne! To idziesz- powiedział

mandaryna899 - 2014-11-10 19:05:34

Naomi wskoczyła na pierwszą barierkę. Weszła na balkon i wchodziła coraz wyżej.
-No dalej... chodź. Chcę mieć miękki upadek. - Mruknęła.

werciak16 - 2014-11-10 19:11:38

-Lubię patrzeć na ciebie z dołu- powiedział i zaczął wchodzić po balkonach

RadosnyRabarbar - 2014-11-10 19:11:59

- Możesz dać mi spokój? - mruknęła, przygryzając wargę.

mandaryna899 - 2014-11-10 19:15:20

-Kochanie, to dopiero początek. Ja się rozkręcam. Oj, nie wiem, czy wytrzymasz ze mną cały rok. - Powiedział z uśmiechem.
_________________

-Odwal się! I cicho bądź. - Mruknęła wychodząc w końcu na swój balkon.

RadosnyRabarbar - 2014-11-10 19:20:06

- Założymy się, że to ty pierwszy pękniesz? Wbrew pozorom potrafię być cierpliwa.

werciak16 - 2014-11-10 19:20:19

-No nie!- powiedział i stanął obok niej na balkonie- A więc zapraszam do środka- powiedział i pocałował ją w policzek

mandaryna899 - 2014-11-10 19:21:53

-Hej, hej, powoli. - Powiedziała z lekkim uśmiechem, wchodząc do środka.
___________

-A ja spokojny. Z tego co mi wiadomo, to rodzice Cię tu wysłali bo byłaś buntowniczką... więc i potrafisz być agresywna, prawda? - Mruknął.

werciak16 - 2014-11-10 19:24:02

Leo wszedł za nią zamykając drzwi balkonowe i zaciągając rolety

RadosnyRabarbar - 2014-11-10 19:24:55

- Skąd masz takie informacje? Agresja, a brak cierpliwości to dwie różne rzeczy.

mandaryna899 - 2014-11-10 19:28:03

Naomi podeszła do chłopaka i go pocałowała.
__

-Cóż... czyli nie wybuchniesz gniewem, jeśli będę się z Tobą przedrzeźniał? - Zaśmiał się.

RadosnyRabarbar - 2014-11-10 19:32:11

- Nawet nie próbuj! - uniosła lekko głos. - To nadal o niczym nie świadczy.

mandaryna899 - 2014-11-10 19:33:15

-Zobaczymy ile ze mną wytrzymasz, kochanie. - Powiedział.

RadosnyRabarbar - 2014-11-10 19:35:06

- Na pewno dłużej niż myślisz - westchnęła. - Szybko się stąd nie wyrwę.

mandaryna899 - 2014-11-10 19:37:49

-Przekonamy się. - Uśmiechnął się.

RadosnyRabarbar - 2014-11-10 19:40:06

- Nawet, gdybym chciała się przenieść do innego pokoju, to obawiam się, że nie ma takiej możliwości. Jesteśmy skazani na siebie na cały rok.

werciak16 - 2014-11-10 19:40:11

Leo odwzajemnił pocałunek i delikatnie przesunął się w kierunku łazienki, jednocześnie ściągając bluzkę z Naomi

mandaryna899 - 2014-11-10 19:41:03

-Dlaczego od razu skazani kotku? Ja się naprawdę bardzo, bardzo cieszę. - Powiedział.
_____________

Naomi odwzajemniała pocałunki. Również zaczęła ściągać chłopakowi bluzę. Po chwili znaleźli się pod prysznicem.

RadosnyRabarbar - 2014-11-10 19:43:07

- Właśnie widzę, że skaczesz z radości - zaśmiała się.

mandaryna899 - 2014-11-10 19:44:26

-A mam wstać i zacząć skakać? Jestem zdolny do wszystkiego. - Mruknął i usiadł na łóżku dziewczyny.

werciak16 - 2014-11-10 19:46:50

-Mmm-mruknął i przez przypadek włączył wodę

RadosnyRabarbar - 2014-11-10 19:47:05

- Skoro jesteś zdolny do wszystkiego, to proszę, skacz - odparła z nutą irytacji.

mandaryna899 - 2014-11-10 19:53:47

Naomi lekko zadrżała i zaczęła się śmiać. Ściągnęła resztę bielizny.
________

-A ja wolę zrobić to. - Powiedział i szybko pocałował dziewczynę w usta. Zaśmiał się i usiadł na swoje łóżko.

werciak16 - 2014-11-10 19:56:15

Leo ściągnął z siebie resztę garderoby i ponownie pocałował dziewczynę

RadosnyRabarbar - 2014-11-10 19:56:57

Ruby zamilkła zdumiona.
- Popieprzyło cię? - chwyciła leżącą obok poduszkę i rzuciła ją w stronę chłopaka, tak aby trafiła w jego twarz. - Idiota - dodała nieco ciszej.

mandaryna899 - 2014-11-10 19:58:47

DOBRA RANEK.
_____

Naomi powoli wstała. Nie pamiętała nic z ostatniej nocy. Szybko zorientowała się, że jest naga, dlatego z powrotem wskoczyła do łóżka, ubrała bieliznę i podeszła do Leo.
-Wstawaj! - Wrzasnęła.
______________

-A widzisz? Podobno jesteś cierpliwa. To zwykły pocałunek, nie długi, nie namiętny. Po prostu całus. A ty się rzucasz. - Wybuchnął śmiechem, spoglądając na dziewczynę.

RadosnyRabarbar - 2014-11-10 20:01:17

- Ale to było nie na miejscu! - fuknęła.

mandaryna899 - 2014-11-10 20:03:15

-To było bardzo na miejscu. Chciałem Ci udowodnić, że łatwo Cię wyprowadzić z równowagi. - Powiedział.

werciak16 - 2014-11-10 20:03:22

Leo przekręcił się na drugi bok
-Jeszcze 5 minut mamooo- powiedział chowając głowę pod poduszkę.

mandaryna899 - 2014-11-10 20:05:32

-Wstawaj, ku*wa, bo dostaniesz! - Krzyknęła i rzuciła się na chłopaka.

RadosnyRabarbar - 2014-11-10 20:05:48

- Nie, nie było. To miało prawo wyprowadzić mnie z równowagi.

mandaryna899 - 2014-11-10 20:10:03

-Nie prawda. To zwykły pocałunek. - Powiedział.

werciak16 - 2014-11-10 20:10:16

-Oj no przestań!- warknął i podniósł się- O co chodzi, że się rzucasz?!- warknął

RadosnyRabarbar - 2014-11-10 20:11:19

- Jesteś idiotą - burknęła, wywracając oczami.

mandaryna899 - 2014-11-10 20:11:58

Naomi odwróciła się.
-Możesz się zakryć? - Mruknęła.
__________

-Dobrze. A ty nie potrafisz nad sobą zapanować. - Uśmiechnął się.

werciak16 - 2014-11-10 20:15:07

-O kurde- mruknął i założył bokserki które leżały na podłodze

RadosnyRabarbar - 2014-11-10 20:16:16

- Niech ci będzie - odparła, wstając z łóżka i skierowała się do łazienki. Bez słowa weszła do środka i trzasnęła drzwiami.

mandaryna899 - 2014-11-10 20:18:16

-Pamiętasz coś z ostatniej nocy? - Mruknęła, siadając na łóżku.
______

-Lubię takie. - Mruknął ze śmiechem.

werciak16 - 2014-11-10 20:21:35

-Hmm-usiadł na łóżku i położył ręce na skroni-Nie- powiedział po dłuższej chwili

mandaryna899 - 2014-11-10 20:22:29

-Czy my... - Powiedziała drżącym głosem. -Uprawialiśmy seks? - Dokończyła.

RadosnyRabarbar - 2014-11-10 20:22:39

*Załóżmy, że jest już ranek xD Godzina 7.*
Ruby przewracała się z boku na bok, śpiąc wyjątkowo głębokim snem.  Zazwyczaj sypiała do godziny jedenastej, więc siódma rano to dla niej jest jeszcze praktycznie noc.

mandaryna899 - 2014-11-10 20:25:30

Nathan smacznie spał, jednak po kilku minutach obudziła go kłótnia współlokatorów z sąsiadującego pokoju.
-Znowu się kłócą. - Zaśmiał się, ubierając spodenki.

RadosnyRabarbar - 2014-11-10 20:30:02

Dziewczynę wybudziły ze snu krzyki z sąsiadującego pokoju.
- Emm... Która godzina? - mruknęła półprzytomna, przewracając się na drugi bok.

mandaryna899 - 2014-11-10 20:31:09

-07:30. A co, pewnie nie jesteś przyzwyczajona do tak wczesnego wstawania? - Powiedział.

werciak16 - 2014-11-10 20:31:35

-A skąd ja mam to wiedzieć?! Wiesz... Oboje byliśmy nadzy więc to prawdopodobne, ale... ja przecież lubię spać nago więc to o niczym nie świadczy- mruknął podnosząc się z łóżka i zaczął chodzić po pokoju

mandaryna899 - 2014-11-10 20:35:09

-A ja... nigdy nie poszłabym spać nago, nawet pijana. - Mruknęła, wchodząc do łazienki. Zauważyła tam ubrania chłopaka i swoje. -No i wszystko jasne. -Pod prysznicem, k*rwa serio? - Wrzasnęła i podeszła do chłopaka. Rzuciła się na niego i zaczęła krzyczeć. -To Twoja wina!

RadosnyRabarbar - 2014-11-10 20:35:50

- Preferuję wstawanie o późniejszych godzinach, wiesz... - ziewnęła. - Zazwyczaj prowadzę nocny tryb życia.

werciak16 - 2014-11-10 20:38:49

-Moja?! Oboje byliśmy pijani! Pod wpływem alkoholu nie panuję nad sobą! A co dopiero nad napaloną dziewczynką!- krzyknął i padł na łóżko-To Twoja wina! Gdyby nie to, że się tu zjawiłaś to nie było by takiej sytuacji!

mandaryna899 - 2014-11-10 20:42:20

-Teraz nagle moja?! Nigdy nie poszłabym z taką osobą, jak ty do łóżka! Ach wybacz... pod prysznic. Ani mi się śni. - Krzyczała i ponownie rzuciła się na chłopaka. -Nienawidzę Cię!

werciak16 - 2014-11-10 20:49:20

-Jasne! Wszystko moją winą! Śnisz chyba, że ciągnę każdą dziewczynę do łóżka, bądź pod prysznic!- warknął i złapał ją za nadgarstki- Nie atakuj mnie dziewczynko!- warknął i odepchnął ją od siebie- nie panujesz nad emocjami!

mandaryna899 - 2014-11-10 20:51:05

-Ja panuję, ale jak sądzisz, mogę być spokojna po tym co się stało? - Warknęła i uderzyła chłopaka w policzek.

werciak16 - 2014-11-10 20:54:24

-Ej! Myślisz, że ja jestem zachwycony?!- warknął i oddał jej

mandaryna899 - 2014-11-10 20:57:01

Naomi złapała się za policzek i usiadła na łóżku. Zacisnęła pięści i próbowała się uspokoić.
-Mam nadzieję, że nie byłeś na tyle głupi, żeby się nie zabezpieczać. - Warknęła.

werciak16 - 2014-11-10 21:02:18

-Mam nadzieję, że nie jesteś taka głupia, żeby podczas takiego stylu życia nie korzystać z innych środków antykoncepcyjnych- warknął i usiadł przy biurku

mandaryna899 - 2014-11-10 21:03:36

-Zazwyczaj używałam prezerwatyw. Dopóki ty się nie pojawiłeś. - Warknęła.

werciak16 - 2014-11-10 21:05:38

-Wiesz po pierwsze facet nie mózg nie zawsze pamięta, a Ty możesz wpaść jak masz zamiar dalej tak imprezować- warknął i popatrzył na nią- Oby tylko dzieci z tego nie było

mandaryna899 - 2014-11-10 21:12:50

-Facet nie mózg? Zacznijmy od tego, że facet nie ma mózgu. - Mruknęła. -Nie ważne. Jutro kupię test ciążowy. I wszystko się okaże. Jeśli wpadliśmy, to nie ręczę za siebie. Rozumiesz?! - Warknęła i opadła na łóżko.

werciak16 - 2014-11-10 21:24:52

-Oj nie przeżywaj jak mrówka okres... Jak wpadliśmy będziesz miała pretekst do wrócenia do domu i zostawienia mnie sam na sam w tym pokoju- warknął kręcąc się na krześle

mandaryna899 - 2014-11-10 21:26:33

-Jeśli wpadliśmy, to ty mi pomożesz. Serio myślisz, że jestem tak głupia,? Nie odpuściłabym Ci. Lub drugie wyjście, a nawet lepsze... aborcja. Wtedy zapomnimy o całej sprawie i będziemy udawali, że nic a nic nas nie łączyło. - Powiedziała.

werciak16 - 2014-11-10 21:28:57

-pojedziesz do mamusi ona Ci na pewno pomoże, mnie w to nie mieszaj- warknął podnosząc się z krzesła i podchodząc do szafy

mandaryna899 - 2014-11-10 21:33:39

-Myślisz, że się wymigasz od obowiązków? Poza tym... o czym my mówimy. Nie jest pewne, że będę miała bachora, więc cicho. Nadal nie mogę uwierzyć, że się z Tobą przespałam. - Warknęła.

werciak16 - 2014-11-10 21:47:28

-Skąd w ogóle pewność, że się przespaliśmy?!- warknął- Może po prostu zostawiliśmy ubrania w łazience co jest bardzo prawdopodobne

mandaryna899 - 2014-11-10 21:53:09

-Nie ma tu jakichś... kamer, czy czegoś co mogłoby wskazać, że jednak się ze sobą przespaliśmy? - Mruknęła.

werciak16 - 2014-11-10 21:56:51

-No oczywiście! Przecież zakładają nam kamery w kiblach, żeby sprawdzać czy jakieś dzieciaki się tam nie przelecą! No oczywiście masz rację- warknął ubierając się

mandaryna899 - 2014-11-10 21:59:52

-Miałam raczej na myśli Ciebie. Ale nie ważne. - Powiedziała i ubrała koszulkę. -Tak jak powiedziałam, kupię test ciążowy i wszystko się okaże. Jeśli nie było wpadki, to nawet jeśli się przespaliśmy... nic nie pamiętamy, więc tak jakby tego nie było. A jeśli wpadliśmy... wpadłam, to będę musiała coś z tym z robić, a Ty mi w tym pomożesz. - Warknęła.

werciak16 - 2014-11-10 22:04:07

-Nie pomogę skarbie, radź sobie sama- powiedział pocałował ją szybko w usta i wyszedł z pokoju

mandaryna899 - 2014-11-10 22:06:26

Naomi zaczęła krzyczeć na cały głos.
-Nienawidzę go! Nienawidzę tego gnoja!
Wzięła swoje rzeczy i wyszła z akademika. Skierowała się w stronę parku.

werciak16 - 2014-11-10 22:35:43

Leo siedział na fontannie w parku i palił papierosa

mandaryna899 - 2014-11-10 22:37:30

Dziewczyna zauważyła chłopaka, jednak nie zwracała na niego uwagi. Usiadła na ławce i nie mogła doczekać się, kiedy w końcu będzie wieczór.

werciak16 - 2014-11-10 22:43:54

Leo nie zwracał uwagi na osoby znajdujące się w parku

mandaryna899 - 2014-11-10 22:46:09

Naomi wyszła z parku i poszła do kina. Kupiła bilet i weszła do sali kinowej, gdzie za kilka minut miał się zacząć film.

werciak16 - 2014-11-10 22:51:41

Leo poszedł do kina, kupił bilet i wszedł do sali kinowej, zajął swoje miejsce i zaczął zajadać się swoim popcornem

mandaryna899 - 2014-11-10 22:58:55

-Musiałeś za mną iść? - Szepnęła do chłopaka, który siedział obok niej.

werciak16 - 2014-11-10 23:06:23

-Co?! Ja za tobą nie przyszedłem... miałem zamówiony bilet na ten seans- szepnął

mandaryna899 - 2014-11-10 23:07:24

-Byłam tutaj pierwsza! - Powiedziała.

werciak16 - 2014-11-10 23:20:44

-Pierwszy miałem bilet. I przymknij się...- szepnął

mandaryna899 - 2014-11-10 23:22:04

-Nie prawda. - Mruknęła i wyszła z sali. Postanowiła zwiedzić okolicę. W końcu i tak nie miała zamiaru wracać do akademika.

werciak16 - 2014-11-10 23:40:34

Leo nie miał zamiaru iść za dziewczyną w końcu przyszedł obejrzeć film.

mandaryna899 - 2014-11-10 23:53:28

Wieczór xD
_____________

Naomi ponownie poszła do parku. Usiadła na ławce i obserwowała ludzi.

werciak16 - 2014-11-11 13:26:54

Leo siedział na parapecie w akademiku i palił papierosa.

mandaryna899 - 2014-11-11 13:30:11

Okej, ranek bo nie mam już co pisać. xD
____________

Naomi nie wróciła na noc do akademika. Wstała obolała z ławki i skierowała się do najbliższego sklepu. Kupiła test ciążowy i w końcu wróciła do swojego pokoju. Poszła do łazienki i po chwili wszystko było jasne - nie była w ciąży.
-Co mi tam, zawsze mogę powiedzieć, że jestem. Trochę go postraszę. - Wzruszyła ramionami i wyszła z łazienki.

werciak16 - 2014-11-11 13:45:42

Leo leżał na łóżku patrząc się w sufit z słuchawkami na uszach.

mandaryna899 - 2014-11-11 13:47:43

Dziewczyna ściągnęła mu słuchawki i rzuciła na podłogę.
-Jestem w ciąży. - Warknęła, spoglądając na reakcję Leo.

werciak16 - 2014-11-11 13:50:49

-Mhm, fantastycznie. Pomóc Ci się spakować?- zapytał sięgając po swoje słuchawki

mandaryna899 - 2014-11-11 13:54:00

-Jesteś podły! - Warknęła. Usiadła na łóżku  i spoglądała na chłopaka. -Nie jestem w ciąży. - Mruknęła. -Nigdzie się nie wybieram. - Powiedziała zadowolona. Wiedziała, że tym zdenerwuje chłopaka.

werciak16 - 2014-11-11 14:07:11

-Oj! A już myślałem, że będę miał pokój tylko dla siebie- powiedział sarkastycznie i założył słuchawki na uszy, włączył muzykę i wyciągnął z paczki papierosa

mandaryna899 - 2014-11-11 14:13:43

Naomi przewróciła oczami i położyła się. Wzięła na kolana laptop i zaczęła przeglądać Facebook'a.

werciak16 - 2014-11-11 14:26:52

Leo leżąc na łóżku uśmiechnął się triumfalnie

mandaryna899 - 2014-11-11 15:44:45

-Masz zamiar przez cały rok się nie odzywać, bo się ze sobą przespaliśmy? - Warknęła. -Wolałabym się już kłócić, niż siedzieć cicho.

werciak16 - 2014-11-17 16:41:27

-Wiesz, żałuję po prostu, że nic z tego nie pamiętam... Bo sex, którego się nie pamięta nie jest taki fascynujący- zaśmiał się delikatnie

mandaryna899 - 2014-11-17 17:12:39

Naomi spojrzała dziwnie na chłopaka i się lekko zaśmiała.
-Nie ma czego pamiętać. Może to i lepiej, że nic nie pamiętam. No bo oboje nie chcieliśmy tego. - Powiedziała, odpalając papierosa.

mapa fotowoltaiki Sompolno przydomowe szamba betonowe wellness ciechocinek cennik https://automax.waw.pl/