Gadatliwy
Nathan smacznie spał, jednak po kilku minutach obudziła go kłótnia współlokatorów z sąsiadującego pokoju.
-Znowu się kłócą. - Zaśmiał się, ubierając spodenki.
Offline
Nowicjusz
Dziewczynę wybudziły ze snu krzyki z sąsiadującego pokoju.
- Emm... Która godzina? - mruknęła półprzytomna, przewracając się na drugi bok.
Offline
Gadatliwy
-07:30. A co, pewnie nie jesteś przyzwyczajona do tak wczesnego wstawania? - Powiedział.
Offline
Moderator
-A skąd ja mam to wiedzieć?! Wiesz... Oboje byliśmy nadzy więc to prawdopodobne, ale... ja przecież lubię spać nago więc to o niczym nie świadczy- mruknął podnosząc się z łóżka i zaczął chodzić po pokoju
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Gadatliwy
-A ja... nigdy nie poszłabym spać nago, nawet pijana. - Mruknęła, wchodząc do łazienki. Zauważyła tam ubrania chłopaka i swoje. -No i wszystko jasne. -Pod prysznicem, k*rwa serio? - Wrzasnęła i podeszła do chłopaka. Rzuciła się na niego i zaczęła krzyczeć. -To Twoja wina!
Offline
Nowicjusz
- Preferuję wstawanie o późniejszych godzinach, wiesz... - ziewnęła. - Zazwyczaj prowadzę nocny tryb życia.
Offline
Moderator
-Moja?! Oboje byliśmy pijani! Pod wpływem alkoholu nie panuję nad sobą! A co dopiero nad napaloną dziewczynką!- krzyknął i padł na łóżko-To Twoja wina! Gdyby nie to, że się tu zjawiłaś to nie było by takiej sytuacji!
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Gadatliwy
-Teraz nagle moja?! Nigdy nie poszłabym z taką osobą, jak ty do łóżka! Ach wybacz... pod prysznic. Ani mi się śni. - Krzyczała i ponownie rzuciła się na chłopaka. -Nienawidzę Cię!
Offline
Moderator
-Jasne! Wszystko moją winą! Śnisz chyba, że ciągnę każdą dziewczynę do łóżka, bądź pod prysznic!- warknął i złapał ją za nadgarstki- Nie atakuj mnie dziewczynko!- warknął i odepchnął ją od siebie- nie panujesz nad emocjami!
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Gadatliwy
-Ja panuję, ale jak sądzisz, mogę być spokojna po tym co się stało? - Warknęła i uderzyła chłopaka w policzek.
Offline
Moderator
-Ej! Myślisz, że ja jestem zachwycony?!- warknął i oddał jej
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Gadatliwy
Naomi złapała się za policzek i usiadła na łóżku. Zacisnęła pięści i próbowała się uspokoić.
-Mam nadzieję, że nie byłeś na tyle głupi, żeby się nie zabezpieczać. - Warknęła.
Offline
Moderator
-Mam nadzieję, że nie jesteś taka głupia, żeby podczas takiego stylu życia nie korzystać z innych środków antykoncepcyjnych- warknął i usiadł przy biurku
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Gadatliwy
-Zazwyczaj używałam prezerwatyw. Dopóki ty się nie pojawiłeś. - Warknęła.
Offline
Moderator
-Wiesz po pierwsze facet nie mózg nie zawsze pamięta, a Ty możesz wpaść jak masz zamiar dalej tak imprezować- warknął i popatrzył na nią- Oby tylko dzieci z tego nie było
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline