Ogarniający Temat
Wychyliła się lekko by spojrzeć na zegar, który widziała gdy wchodziła do pokoju.
-O 19:00, tak pisało na ogłoszeniu.-uśmiechnęła się lekko.
-Mamy jeszcze wiele czasu, możemy coś porobić jak masz ochotę oczywiście..Bo jak nie masz to nie musimy nic robić, prawda?-mruczała zmieszana pod nosem, tak aby chłopak jeszcze coś dosłyszał.
Offline
Moderator
-A co byś chciała porobić?-spytał-Chyba, że nie chcesz.
Offline
Ogarniający Temat
-Nie,nie! Ja bardzo chętnie!-zaczęła i w pewnym momencie naszła ją taka myśl.
-Pozwiedzajmy akademik, jest ogromny a na dodatek jest wiele ciekawych sal. Na pewno coś nas tutaj zainteresuje.-powiedziała spoglądając na niego.
Martwiła się,że napotka jakiegoś wrednego typa, a tutaj taka niespodzianka..
Offline
Moderator
-W sumie też o tym myślałem-podszedł do drzwi i je otworzył na oścież, robiąc przejście Amy-To co, idziemy?
Uśmiechnął się.
Offline
Ogarniający Temat
-Oczywiście.-powiedziała z równie szczerym uśmiechem.
Przechodzili przez długie, kręte korytarze, pięknie ozdobione.
Pierwsza sala była to sala taneczna, w której znajdowało się dziesiątki luster. Amy podchodziła do nich i przyglądała się uważnie.
-Umiesz tańczyć?-zapytała.
Ona sama nie umiała, ale chciała rozluźnić atmosferę.
Offline
Moderator
-Nie umiałem, nie umiem i nie będę umieć. Chyba nigdy, po prostu mam dwie lewe nogi. Albo dwie prawe i tak na jedno wychodzi-odparł, podchodząc do koleżanki i wzruszając ramionami-A czy ty umiesz tańczyć?
Offline
Ogarniający Temat
-Nie no coś ty! Ty masz chociaż dwie lewe nogi! Ja tańczę jakbym ich nie miała.-odparła i parsknęła śmiechem.
Do sali weszła starsza kobieta, prawdopodobnie nauczycielka i dała nam pozwolenie na pobyt tutaj i korzystanie z sprzętu.
Amy podeszła do wieży i włączyła pierwszą lepszą płytkę. Po rytmie muzyki uświadomiła sobie,że chodzi o walca czy coś w ten deseń.
-Chodź spróbujemy!-zaśmiała się
Offline
Moderator
-No jak tam chcesz..-roześmiał się chłopak i złapał dziewczynę za rękę.
Offline
Ogarniający Temat
Podeszła bliżej chłopaka i odliczała. -Raz, dwa, trzy. Raz, twa, trzy.- śmiejąc się przy tym, gdyż nie miała zupełnie pojęcia o tańcu. W tym wszystkim było dobre to,że umiała liczyć.
Raz po raz obracała się, gdy ten dawał jej znak. Obracali się wkoło po całej sali.
-Okłamałeś mnie, umiesz tańczyć.-powiedziała spoglądając mu w oczy.
Offline
Aktywny
Karta:
Imię: Jack
Nazwisko: Cloth
Wiek:19
Charakter: W grze..
Wygląd: Gif pod spodem..
Inne: W grze
Pokój:1
Offline
Moderator
-Ty mnie okłamałaś, bo tańczysz cudownie. I ja wcale nie umiem tańczyć-odparł, także patrząc jej w oczy. Starał się, aby jego współlokatorka nie została przez niego samego stratowana.
Offline
Ogarniający Temat
Zaśmiała się i odetchnęła.
-Dobra, to było trudniejsze niż myślałam.- usiadła na ziemi spoglądając w setki luster. -Może pójdźmy dalej, nie wiadomo co tutaj znajdziemy!- mówiła podekscytowana spoglądając na niego zza ramienia. Amy nadal była w szoku. Naprawdę liczyła na jakiegoś dwulicowego gościa, bez manier i poszanowania. A tutaj, taki przyjazny człowieczek.
-Wiesz..Jak już mam być z kimś w pokoju..to cieszę się,że to właśnie z tobą.-uśmiechnęła się.
Offline
Moderator
Matt odwzajemnił uśmiech.
-Też się ciesze, że akurat z tobą będę mieszkać-odparł, wzruszając ramionami-To jak, idziemy?
Wyciągnął w jej stronę pomocną dłoń.
Offline
Ogarniający Temat
-No, chodźmy.-odparła podając mu dłoń.
Wychodząc z sali Amy uważnie przyglądała się konstrukcji budynku, sposobi wykonania.
Zainteresowały ją drzwi z wrysowaną w nie nutką. Domyśliła się,że zapewne chodzi o salę muzyczną.
Podeszła do nich i lekko chwyciła za klamkę.
-Wchodzimy?-zapytała i nie czekała za odpowiedzią Matt'a.
Jej oczom ukazał się obraz ogromnej sali z setkami instrumentów..
-Wow..-powiedziała i "zbierała szczękę z podłogi".
Offline
Moderator
-Gitara, perkusja, pianino i więcej...Tyle tutaj tego jest-lewy kącik jego ust podniósł się-Umiesz na czymś grać?
Offline