Nowicjusz
Fabuła jest jeszcze z czasów gsm. Nie jest mojego autorstwa, ale byłam osobą, która najczęściej w nią grała, więc chyba nikt nie będzie miał nic przeciwko?
Fabuła
Końcówka XXI wieku. Czasy, w których urządzenia elektroniczne zawładnęły ziemią. Wszystkie państwa żyją w zgodzie, planeta jest wolna od konfliktów. Nie licząc tych trochę wyżej... Z czym kojarzą nam się anioły? Z dobrem, błękitem, a przede wszystkim z Bogiem. Są jednak takie, które nie potrafiły żyć wiecznie według przykazań. Niebo podzieliło się na dwie części, rozpoczęła się walka między dobrem i złem. Aniołki muszą zmierzyć się z Aniołami Ciemności, które za wszelką cenę chcą zawładnąć rasą ludzką. Są też tacy, którzy się kompletnie poddali, a w ramach kary, zostali zesłani na ziemię. Upadłe Anioły, tak ich nazywają. Z każdym dniem stają się coraz słabsi i tracą swoje dawne moce. Czy potrafią przystosować się do życia na ziemi? A może skuszą się i wrócą do swoich dawnych rodzin?
Cała rozgrywka jest o tyle urozmaicona, że można być dosłownie każdym. Gra skupia się głównie na wątku Upadłych Aniołów, ale jeśli chcesz, możesz zrobić kartę Anioła lub Anioła Ciemności. W czasie rozgrywki dozwolona jest dwukrotna zmiana klasy/rasy. Upadły Anioł może stać się również człowiekiem. Liczę na długą grę!
Karta
Imię:
Nazwisko:
Rasa [Upadły Anioł, Anioł, Anioł Ciemności, Człowiek] :
Wiek:
Charakter:
Wygląd:
Inne:
Karta Radosnego Rabarbara
Imię:Ruby
Nazwisko: Flye
Rasa [Upadły Anioł, Anioł, Anioł Ciemności, Człowiek] : Upadły Anioł
Wiek:19
Charakter: Wrażliwa istotka, w końcu niegdyś była Aniołem. Nie potrafi się kłócić, bo nigdy nie może znaleźć dobrych argumentów, podkreślających jej rację. Jest strasznie wrażliwa, przez co można ją bardzo łatwo urazić. Szybko się denerwuje.
Wygląd: Niżej
Inne: Ma problem z kontrolowaniem swoich mocy. Lubi zwierzęta.
Offline
Moderator
Imię:Amy
Nazwisko: Pond (tak bardzo brak pomysłu
Rasa [Upadły Anioł, Anioł, Anioł Ciemności, Człowiek] : Upadły anioł
Wiek: 18
Charakter: Cicha, miła spokojna, reszta w grze
Wygląd:
Inne: Lubi żelki i kawę, książki, rysować i grać na gitarze.
Offline
Moderator
Karta
Imię: Leo
Nazwisko: Grant
Rasa [Upadły Anioł, Anioł, Anioł Ciemności, Człowiek] : Człowieczek
Wiek: 19
Charakter: zobaczymy
Wygląd:
Inne: w grze
Karta
Imię: Ana
Nazwisko: Doper
Rasa [Upadły Anioł, Anioł, Anioł Ciemności, Człowiek] : Upadła Anielica
Wiek: 18
Charakter: zobaczymy
Wygląd:
Inne: w życiu człowieka miała brata.
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Imię: Miho
Nazwisko: Kanay
Rasa [Upadły Anioł, Anioł, Anioł Ciemności, Człowiek] : Aniol ciemności
Wiek: 19
Charakter: sadystka, chamska, bystra i ew w grze xd
Wygląd:
Inne: lubi zabijać w sposób masakryczny i tragiczny, lubi wywijac sobie kataną,
Offline
Nowicjusz
Ruby przemierzała bezkresną polanę, szurając ociężale nogami w rozmokłych liściach. Jesień, brrr. Dziewczyna tęskniła za życiem pozaziemskim. Stała temperatura, dosyć wysoka, brak deszczy czy wiatrów. Nie mówiąc o śniegu, a do zimy było coraz bliżej. Każdy dzień był dla niej coraz cięższy. Brak skrzydeł ją przytłaczał, pozbawiał ją mocy i sił. Wiedziała, że to kiedyś doprowadzi do tragedii. Żaden wygnany anioł nie żył więcej niż rok na tej okrutnej planecie. Krążyła w wokół polany, bijąc się z własnymi myślami. Ledwo co zauważyła, że zaczęło mżyć. Jeszcze tego brakowało.
Offline
Moderator
Amy siedziała na trawie, skubiąc kwiatka koloru chmur. Był nieskazitelnie biały.
Jej czarna suknia była nietypowym ubiorem, ponieważ jako anioł-nawet jeśli upadły-biel do jej rasy bardziej pasowała. Ale ona nie lubiła monotonności. Nudziło to, dlatego się poddała. Niech radzą sobie tam na górze sami.
Ae z drugiej strony czuła brak. Jakby ktoś odebrał jej cząstkę czegoś ważnego. Była słaba. Z dnia na dzień było coraz gorzej.
Ale ona wiedziała. Wiedziała, że skutkiem ubocznym życia jest powolne umieranie. Bardzo powolne, ale jest.
Offline
Nowicjusz
Dziewczyna przymierzała się już do wykonania kolejnego okrążenia, gdy nagle coś mignęło jej przed oczami. Nie coś, ale ktoś. W oddali zauważyła dziewczynę. Brunetka, o nienaturalnie białej twarzy i... czy ona miała na sobie sukienkę? O tej porze roku było to raczej coś nietypowego, zwłaszcza, że termometr pokazywał jakieś 3 stopnie. Zaintrygowana podeszła bliżej. Wiedziała, że przyjaźń z człowiekiem zazwyczaj kończy się utraceniem nie tylko skrzydeł, ale także mocy. Żaden anioł nawet nie pomyślał, żeby podejść do tej nędznej rasy, właśnie z obawy utracenia swoich skrzydeł. Ruby jednak miała to w nosie. Tak czy siak jej życie jest już skazane na porażkę. Gdy była już jakieś 3 metry od dziewczyny, znacząco chrząknęła, próbując zwrócić na siebie uwagę.
Offline
Moderator
Amy przestała oglądać kwiatka i spojrzała na nieopodal stojącą dziewczynę, która chwilę wcześniej chrząknęła. Pewnie jakiś człowiek-tak przewidywała Amy. Wyrzuciła kwiatka i spojrzała na nieznajomą. Przechyliła leciutko głowę w bok i przyglądnęła się jej.
Stała tak chwilę w ciszy.
Offline
Nowicjusz
Zmierzyła dziewczynę czujnym wzrokiem, a gdy ta nie raczyła się odezwać, westchnęła zrezygnowana. Ludzie są dziwni.
- Co tu robisz? - spytała, starając się nie okazywać żadnych emocji. Tak, po prostu.
Offline
Moderator
-Obserwuję. Patrzę-nie rozumiała, co ten człowiek od niej chciał. Ale odpowiedziała-A ty co tutaj robisz?
Mrugnęła parę razy, czując spadające kropelki deszczu. Tak, jakby niebo płakało-tak jej się skojarzyło.
Offline
Nowicjusz
-Lubię przyrodę - żachnęła. Bo co niby miała odpowiedzieć? Nie miała mieszkania, więc włóczyła się po świecie, w te i wewte. - Gorąco jest, prawda? - uniosła brwi.
Offline
Moderator
-Nie, chyba nie bardzo-odpowiedziała, marszcząc lekko nos. Spojrzała na niebo i z powrotem na nieznajomą-Pada trochę. Jak się nazywasz?
Offline
Nowicjusz
- Cóż za Shelrock... - mruknęła cicho pod nosem. - Ruby, a ty? - dodała, po chwili karcąc siebie za swoje posunięcie. Co ona wyprawia?
Offline
Moderator
-Amy-powiedziała. Nie wiedziała co dalej. Chciała siedzieć i słabnąć tutaj dalej, bo gdzie inaczej? Nie ma domu.
Offline
Nowicjusz
Zmrużyła oczy i zerknęła na zachmurzone niebo.
- Chyba będzie burza. Nie zamierzasz wracać do mieszkania, czy coś? - westchnęła. Musiała się jakoś pozbyć dziewczyny, a za dobry uczynek może znowu ją przyjmą siły wyższe i oddadzą to, co jej odebrali. Zawsze można próbować.
Offline