Dziewczyna patrzyła się jak chłopak odchodzi , nie mogła uwierzyć w to , że ten chłopak jest Leonem którego miała jako przyjaciela z dzieciństwa. Z zdziwioną miną zaczęła kierować się w stronę szkoły.
Offline
Moderator
Chłopak przyśpieszył. Chciał się znaleźć jak najdalej od dziewczyny. 10 lat! Odeszła na 10 lat! Nie powiedziawszy nawet słowa. To go przygnębiło.
Nikt nie wiedział, dlaczego był taki chamski, nie miły, oschły. Nikogo nie przyjmował, to tak, jakby utworzył krąg anty-ludziowy.
Offline
Melanii weszła do szkoły , cały czas myślała o tym spotkaniu i o tym jak chłopak się zmienił. - Czemu ? - zapytała sama siebie kierując się w stronę sali 6 w której miała mieć lekcje.
Offline
Moderator
Chłopak wszedł do sali w której miał lekcje i oniemiał. Był z nią w klasie.
Wbił wzrok w podłogę, ścisnął mocniej plecak i szybki poszedł do ostatniej ławki. Nie chciał z nikim się widzieć, rozmawiać z nikim ani w ogóle nic.
Offline
Dziewczyna weszła do sali od razu jej wzrok powędrował na Leona. Jednak po chwili rzuciła wzrok na ziemie gdy zauważyła , że chłopak w ogóle nie chce nawiązać z nią kontaktu. Można powiedzieć , że to ją zabolało dawny przyjaciel który nie chce mieć nic wspólnego z nią. No ale patrząc z innej strony to się mu nie dziwiła w końcu zostawiła go bez pożegnania i przez całe 10 lat nie odzywała się od niego. Przybita skierowała się w stronę jakieś pustej ławki.
Ostatnio edytowany przez Miguna (2014-11-10 18:29:35)
Offline
Moderator
Chłopak wpatrywał się w okno. Zobaczył, że Melanii szuka wolnej ławki, ale odwrócił szybko wzrok. Nie chciał jej znać.
Offline
Moderator
Złapał ołówek w ręce i z nudów zaczął rysować w zeszycie, bębiąc palcami o stół. Po chwili przestał rysować i postanowił skupić się na lekcji, ale mu się nie udało. Zaczął bawić się ołówkiem, wyginał go. Po chwili zaprzestał i znowu podjął próbę słuchania nauczyciela, co mu nie wychodziło. Bębniąc palcami, dość denerwująco, wpatrywał się w widoczek za oknem.
Offline
Melanii patrzyła cały czas się na pani która mówiła coś o komórkach. Ale w głowie dziewczyny teraz nie było miejsca na lekcje wolała skupić się na czymś innym. Lekko zamyślona dziewczyna zaczęła bawić się swoim naszyjnikiem, zawsze tak robiła gdy się stresowała lub intensywnie myślała o ważnych sprawach. Może to dziwne ale to ją odstresowało.
Ostatnio edytowany przez Miguna (2015-07-16 20:53:02)
Offline
Moderator
Kątem oka spojrzał na nią nienawistnym wzrokiem. Bawiła się wisiorkiem, jakby chciała mu powiedzieć: "Heloł, przecież się przyjaźniliśmy!" Zmarszczył brwi i znowu zajął się głupimi rysunkami w zeszycie.
Offline
Dziewczyna po nadal bawiła się swoim naszyjnikiem ale jej wzrok już nie był ja pani tylko na Jacku. Z smutną miną patrzyła się na niego, przypominając sobie te czasy kiedy bawili się razem w piaskownicy. Po chwili się lekko uśmiechnęła i przestała się bawić naszyjnikiem.
Offline