Gadatliwy
Fabuła Dziewczyn:
Jesteśmy "kujonkami". Oczywiście narzuca się tu pierwsza myśl - brzydkie, okularnice. Jednak wcale tak nie jest. Jesteśmy zadbane, ładne, no i mamy dobre oceny, ale jest mały problem - wolimy spędzać czas samotnie - innymi słowy... jesteśmy 'Szarymi Myszkami'. Pewnego dnia na lekcji chemii nauczyciel przydziela dwie osoby do jednego projektu, nad którym musimy ciężko pracować. Jak na nasze nieszczęście przydziela nam przystojnych chłopaków, jednak oni wolą imprezy, niż szkołę. Czy to się zmieni?
Fabuła Chłopaków:
Dziewczyny nas uwielbiają, dużo imprezujemy i to oczywiste, że naszym problemem jest szkoła. Na lekcji chemii nauczyciel przydziela nas do projektu z dwiema kujonkami. Z jednej strony jesteśmy zadowoleni, że dziewczyny zrobią za nas całą robotę, ale z drugiej wolelibyśmy kogoś innego. Po kilku spotkaniach w sprawie projektu "kujonki" nie są wcale takie złe. Czy coś się zmieni?
Karta:
Imię:
Nazwisko:
Wiek:
Charakter:
Wygląd:
Inne:
Karta: mandaryna899
Imię: Naomi
Nazwisko: Black
Wiek: 19
Charakter: Fabuła
Wygląd: Pod Spodem
Inne: Jej rodzice zmarli, więc odziedziczyła po nich dom
Dziewczyny:
-Naomi
-Feral
Chłopcy:
-Markus
-Damien
Offline
Moderator
Karta:
Werciakowatej
Imię:
Markus
Nazwisko:
Hard
Wiek:
19
Charakter:
Emm... Flirciarz... Imprezowicz...
Wygląd:
Inne:
~Uzależniony od tytoniu
Karta:
Werciakowatej
Imię:
Damien
Nazwisko:
Sol
Wiek:
19
Charakter:
Emm... Imprezowicz... Ale spokojny xD
Wygląd:
Inne:
w grze
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Moderator
Damien wstał około siódmej <takie włosy nie robią się same> ubrał się, zrobił fryzurę i zjadł śniadanie. Ruszył w stronę szkoły. Wszedł do szkoły i stanął pod klasą.
Markus wstał za dziesięć ósma <on jest wiecznie idealny, nic tego nie zmieni> ubrał się i wyszedł z domu. Zapalił papierosa i ruszył w stronę szkoły.
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Gadatliwy
Dziewczynę obudziły promienie słońca, który przedostawały się przez okno. Była wprawdzie dopiero 06:00, ale Naomi wstała i poszła zrobić sobie śniadanie. Później wzięła prysznic, zrobiła prawie niewidoczny makijaż i ciągle powtarzała w myślach wiersz, który miała recytować jutro na lekcji.
Ubrała się, założyła na ramię plecak i wyszła z nadzieją, że autobus już nie odjechał - niestety dzisiaj nie miała tyle szczęścia, więc przyspieszyła, aby nie spóźnić się na pierwszą lekcję.
Offline
Dziewczyna dawno już nie spała , lubiła wcześnie wstawać.Na zegarku zobaczyła że już jest 7:00.Z lekkim uśmiechem skierowała się do kuchni.Otworzyła lodówkę po czym zrobił sobie płatki z mlekiem.Biorąc miskę do ręki podeszła do stołu i zaczęła jeść.Miskę zostawiła na stole i poszła się ubrać.A potem wyszła z domu do szkoły.
Offline
Gadatliwy
Naomi była już przed szkołą. Weszła do wielkiego budynku, który liczył kilka pięter i czekała - jak zwykle samotnie na pierwszą lekcję, którą była chemia. W końcu zadzwonił dzwonek, więc weszła wraz z nauczycielem do klasy i usiadła w drugiej ławce, wsłuchując się uważnie w Niego.
Offline
Moderator
Damien wyciągnął z granatowego plecaka słuchawki i podpiął je do telefonu, następnie włożył je w uszy, po chwili podeszła do niego jakaś zgrabna dziewczyna
-Cześć Damien- uśmiechnęła się pokazując szereg białych zębów
-Cześć- powiedział i pocałował ją w policzek
-Dziś impreza u Markusa
-Wiem pamiętam- uśmiechnął się, a po chwili dziewczyna odeszła w stronę swoich koleżanek
Markus wszedł do szkoły, akurat przed dzwonkiem
-Cześć Markus- usłyszał za sobą słodki głos, obrócił się
-O.. cześć- uśmiechnął się i przytulił drobną dziewczynę
-O której dzisiaj?- zapytała
-O 17 u mnie, rodzice wyjechali, więc cała chata nasza- uśmiechnął się
-To do zobaczenia
Markus ruszył pod klasę, gdzie stał już jego kumpel Damien przywitali się ze sobą i weszli do klasy. Zajęli ostatnią ławkę.
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Gadatliwy
-Drodzy uczniowie... - zaczął nauczyciel. -Zaczął się 1 miesiąc temu II semestr, więc macie zrobić projekt chemiczny. Będzie on podlegał w 60% waszej ocenie na koniec roku szkolnego, więc się wykażcie. - Kontynuował. -Oczywiście ułatwiłem wam całe zadanie, ponieważ na projekt macie miesiąc, a robicie go w parach. Więc... Naomi i Damien, Feral i Markus. Reszta dobierze się sama i radzę wam nie dyskutować.
Dziewczyna lekko westchnęła. Wcale nie była zadowolona z tego, iż jest w grupie z chłopakiem, który uważa się za najprzystojniejszego w szkole, ale cóż - nie miała ochoty odwalać za Niego całego projektu, więc kiedy rozległ się dzwonek od razu podeszła do Damien'a.
-Na wstępie mówię, że nie będę na pewno całego zadania robiła sama. Dzisiaj o 17:00 u mnie, albo możesz się pożegnać z dobrą oceną na koniec roku. Twój wybór. - Powiedziała zdenerwowana, spoglądając groźnie na chłopaka.
Offline
Moderator
-Śnisz dziś o siedemnastej nie mogę, skarbie- uśmiechnął się stając na przeciwko dziewczyny- Ale jutro mogę być cały twój, więc może jutro?- zaśmiał się zakładając plecak na ramię
Markus siedział sobie w ławce i uśmiechał się lekko. Miał nadzieje że ta kujonka nie zniszczy jej dzisiejszych planów tak jak to zrobiła koleżanka Damiena
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Gadatliwy
Naomi jeszcze bardziej zdenerwowana, przytupnęła nogą na znak, że się nie zgadza.
-Albo ja, albo alkohol. Jeśli dzisiaj nie pojawisz się u mnie, to zapomnij o jakimkolwiek projekcie. Jutro poproszę nauczyciela o przydzielenie mi innego partnera, a który nauczyciel odmówił by tak słodkiej, grzecznej i dobrze uczącej się uczennicy jak ja? No właśnie. Żaden. Przydzieli Ci jakąś inną dziewczynę, która będzie wlepiała w Ciebie oczy zamiast robić projekt. Masz wybór, lepiej to przemyśl. - Krzyknęła grożąc chłopakowi palcem i poprawiając swoje włosy.
Offline
Dziewczyna po krótkiej chwili skierowała się w stronę Markusa. - Wiem że ty nie chcesz być zemną ani ja z tobą.Ale nie będę robiła wszystko sama więc dziś o 18 w jakieś kawiarni omówimy rzeczy o projekcie - powiedziała stanowczo.
Offline
Moderator
-Nie możesz mi rozkazywać-warknął- dziś mam inne plany i nie koniecznie związane z alkoholem. I nie zmuszaj mnie żebym wybierał między Tobą, a przyjacielem z którym miałem spędzić dzień dzisiejszy- warknął i poprawił plecak-A więc jesteśmy umówienie na jutro?- mruknął
Markus stanął obok dziewczyny
-Ty jesteś Faral? <błąd jest specjalnie xD>- powiedział- A więc dziś jestem umówiony i raczej nie mam zamiaru spędzać dnia dzisiejszego z Tobą, możemy spotkać się jutro i wszystko omówić?- zapytał łagodnym głosem
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline