Moderator
-Twoja ostatnia.-mruknął jej do ucha jak najpoważniejszym tonem głosu. Nie chciał jej przestraszyć, ani zażartować. Chciał, aby się nie spóźnili. Stanął na swoim łóżku po czym podszedł do szafy.
Offline
Potarła przedramię na którym pojawiła się gęsia skórka, słysząc jego ton głosu.
- Chyba zbyt dużo czytasz tych kryminałów.. - ziewnęła i wyjrzała przez okno, po czym znów upadła na łóżko.
Offline
Moderator
Wzruszył ramionami, wyciągając swoje ulubione dżinsy z szafy oraz czerwoną bluzkę w kratę zapinaną na guziki. Wziął jeszcze czarną koszulkę z krótkim rękawem i poszedł szybko do łazienki. Po dziesięciu minutach wyszedł przebrany z umytymi zębami. Włosy wciąż miał nieco rozczochrane, ale nie miał zamiaru tego zmienić. Zapinał guziki koszuli pod którą miał jeszcze czarny t-shirt. Popatrzył na koleżankę lekko zirytowany.
Offline
- Nie musisz się dla mnie tak stroić - zaśmiała się widząc zirytowanego Tom'a, sprawdzając jego reakcje.
Leniwie się przeciągnęła wyjęła z szafy potrzebne ubrania i skierowała się do łazienki.
Offline
Moderator
-Nie przejmuj się, nie chcę zaprosić cię na randkę. To tylko dla tej myszy, co się jej tak bałaś-szepnął, gdy dziewczyna siedziała w łazience. Wyciągnął spod łóżka swój czerwony plecak i zaczął pakować do niego niezbędne rzeczy.
Offline
- Żartowniś.. - wywróciła oczami wychodząc z łazienki ubrana w czarne leginsy i sweterek w marynarskie paski, włosy związała w wysoki kucyk. Usiadła na łóżku i zaczęła ubierać trampki, po chwili w pokoju czuć było jej brzoskwiniowy perfum, którym się wcześniej spryskała.
Offline
Moderator
-Coś ty na siebie wylała...-szepnął, zawiązując sznurówki czerwonych tenisówek. Podrapał się w tył głowy, zastanawiając się, czy wszystko zabrał.
Offline
- Prawda że ładny? - zrobiła piruet zgarniając zarazem swój plecak i uśmiechnęła się promiennie - phi, jak zwykle muszę za tobą czekać - położyła rękę na biodrze i spojrzała na chłopaka, czekając na jego reakcje. Strasznie lubiła się droczyć z innymi.
Offline
Moderator
-Oho, jaką łaskę robi-odpowiedział, biorąc do ręki swój czerwony plecak. Założył go i kiwnął głową w jej stronę-Możemy iść.
Offline
Moderator
Wolał nic nie odpowiadać, ponieważ mógłby powiedzieć coś chamskiego, czego jednak nie chciał. Bez słowa poszedł za nią, patrząc na jej włosy.
Offline
Moderator
-O Boże.-powiedział patrząc na tabliczkę-Matma. Matematyka na dzień dobry. Już nienawidzę tej szkoły.
Offline
Moderator
-Taa...-szepnął i również wszedł do sali. Podszedł do ostatniej ławki przy ścianie i również się rozpakował.
Offline