Aktywny
-Ahaa czyli mam rozumieć, że człowiek chcący coś osiągnąć w życiu jest kujonem i jest sztywny? Optymistycznie na to wszystko patrzysz ale powinnaś przyhamować w niektórych momentach. Ohh.. czyli jednak zostajesz? Myślałem, że gdzieś sobie pójdziesz.- Warknął
Offline
Gadatliwy
-Słuchaj chłopcze... przyjechałam tutaj bo musiałam, a nie dlatego, że chcę coś w życiu osiągnąć. Moi rodzice wysłali mnie tutaj, bo mają mnie dość. W sumie, lepiej byłoby dla nich gdybym się nie urodziła, ale wisi mi to. Lepiej nie wchodź mi w drogę, bo może się to źle dla Ciebie skończyć. Rozumiesz? - Warknęła, podchodząc do chłopaka i trącając go lekko.
Offline
Aktywny
-Dziewczynko nie ośmieszaj się. Zachowujesz się jak niewychowana szczeniara której miejsce jest pod mostem. - Powiedział poirytowany
Offline
Gadatliwy
-Serio jesteś, aż tak głupi? Jestem młoda i korzystam z życia póki mogę. Tobie też polecam. - Mruknęła, klepiąc chłopaka po ramieniu.
Offline
Aktywny
-Nie wysilaj się.. ja 'wykorzystuje' swoje życie w inny sposób.
Offline
Gadatliwy
-Jak wolisz. - Wzruszyła ramionami. -Jestem ciekawa ile wytrzymasz z zapachem papierosów w pokoju. - Uśmiechnęła się sztucznie.
Offline
Aktywny
-Chyba nie myślisz że mnie tym zmusisz do wyjścia? Zapomnij.. pójdę do opiekunki, najwyżej zostaniesz przeniesiona do innego pokoju co byłoby wspaniałe.- powiedział
Offline
Gadatliwy
-Najwyżej zostanę przeniesiona, co byłoby jeszcze lepsze. - Powiedziała i zapaliła papierosa. -Takie sprawy ziomek załatwia się indywidualnie, a nie skarży nauczycielom. - Uśmiechnęła się i pocałowała chłopaka w usta. Zaczęła się śmiać i usiadła na łóżku.
Offline
Aktywny
-Najpierw nazywasz mnie kujonem, potem obrażasz następnie całujesz. Dobrze się czujesz?- Zapytał
-A i jeszcze raz mnie dotkniesz chociażby ręką to pożałujesz tego...-dodał
( XD )
Offline
Gadatliwy
Dziewczyna podeszła do chłopaka i ponownie go pocałowała.
-Uderz. - Uśmiechnęła się.
Offline
Aktywny
Chłopak pchnął ( XDDDD) dziewczynę do przodu a następnie poszedł do łazienki.
Ostatnio edytowany przez Frugotella :3 (2014-12-03 20:57:35)
Offline
Gadatliwy
Dziewczyna uśmiechnęła się i usiadła na łóżku.
-Zero entuzjazmu. - Powiedziała do siebie.
Offline
Aktywny
Jack wychylił się:
-Mówiłas coś do mnie? spytał
Offline
Gadatliwy
-Nic. - Mruknęła, spoglądając na chłopaka. Dochodziła 20:00, spojrzała na zegarek i zaskoczyła szybko z łóżka. Ściągnęła ubrania i założyła typowe na imprezę. -Wychodzę, idziesz czy nadal masz zamiar tu siedzieć? - Powiedziała.
Offline
Aktywny
Jack wyszedł z łazienki a następnie usiadł na łóżko.
-Ja nigdzie nie ide- powiedział
Offline