Moderator
Fabuła: Pewnie znacie tą typową fabułę? Szkoła i róbta co chceta... To nie tutaj... Tutaj panują pewne reguły... Uwaga...
Szkoła z pozoru zwyczajna, nic jej nie wyróżnia, ale jak w dżingli rządzi się swoimi prawami. Jeżeli nie jesteś w jakiejś grupie to jesteś nikim? Jesz przy stoliku w rogu stołówki obok kosza? Tak zauważalny, a jednak tak odległy? Tak jest w Holl School największej placówce uczącej według osób tam uczęszczających. Niestety prócz tego, że jest to prestiżowa szkoła i tak jest tutaj hierarchia, zaczynając od góry są to:
Popularsi- "Oni" najbardziej popularni, wszystkim znane osoby. Markowe ciuchy, najnowsze buty, droga biżuteria, najnowsze Ray Bany na nosie i wydaje się, że są lepsi. Nie liczą się z innymi, mają gdzieś uczucia i opinie innych liczą się tylko oni. "Witamy w świecie gdzie pieniądze odgrywają największą rolę"- myślą inni uczniowie, gdy obok nich w zwolnionym tempie jak na typowy film przystało mijają ich popularsi.
Należą do nich: dzieciaki bogatych rodziców, małe sławy dużego formatu, najlepsi sportowcy oraz ich ślicznotki.
Sportowcy- Liczą się, bo promują szkołę na zawodach i pokazują szkołę. To na nich idzie największa część pieniędzy ze szkolnego budżetu inni mogą tylko zazdrościć... Markowe ciuchy sportowe, najlepsze buty oczywiście sportowe, oraz stroje, które są po prostu zjawiskowe.
Należą do nich: sportowcy i cheerleaderki
Ślicznotki- Inaczej znane jako plastki, najbardziej znane młode szafiarki. Wyznaczające trendy i mające wszystko co modne w tym sezonie. Ich szafa pęka w szwach, a i tak nie mają się w co ubrać. Nie założą dwa razy tego samego ubrania i gardzą biedniejszymi osobami. Full make-up to dla nich 5 minut roboty... Kilogram tapety i świat staje się piękniejszy.
Należą: najmodniejsze i najpiękniejsze dziewczyny.
Kujony- duże okulary, bez wady wzroku do czytania, bo przecież to też niszczy wzrok. Kiedy widzisz na korytarzu nie dopięty plecak albo torbę z nadmiarem książek to wiedź, że to kujon.
Należą do nich: Osoby ze średnią co najmniej 5.0
Niewidzialni- Nigdy się ich nie zauważa... To ich miażdżą stopy osób, które są w jakiejś grupie. To oni nie mają żadnej pasji i najchętniej się chowają przed światem zewnętrznym. To z nich się śmieją i robią sobie żarty.
Należą: Wszyscy, którzy nie mają grupy.
To właśnie niewidzialni postanowiły zacząć rewolucję. Zniszczyć hierarchię i przywrócić charomnię czy im się to uda? Czy rozbiją tak ważny podział szkolny? Zabużą ład budowany na przestrzeni lat istnienia szkoły?
Karta:
Imię:
Nazwisko:
Wiek(16-18):
Wygląd:
Charakter:
Klasa(I-III):
Grupa (popularsi, ślicznotki itd.):
Dlaczego tak?:
Inne:
Karta:
Imię: Alex
Nazwisko: River
Wiek(16-18): 17
Wygląd:
Charakter: zobaczymy
Klasa(I-III): II
Grupa (popularsi, ślicznotki itd.): populrs
Dlaczego tak?: jej ojciec jest reżyserem, a matka projektantką ubrań. Sama Alex wystąpiła w serialu.
Inne: w grze
Karta:
Imię: Leo
Nazwisko: Grant
Wiek(16-18): 17
Wygląd:
Charakter: zobaczymy
Klasa(I-III): II
Grupa (popularsi, ślicznotki itd.): niewidzialny
Dlaczego tak?: jest nowy w szkole i z żadną grup nie potrafi dojść do porozumienia
Inne: w grze
NIE OGRANICZONA LICZBA MIEJSC
1. Alex River (populars)
2. Leo Grant (niewidzialny)
3. Zoella Koranii (niewidzialna)
4. Amy Lestrade (niewidzialna)
5. Luna Mils (populars)
6.
(...)
Ostatnio edytowany przez werciak16 (2014-11-02 12:09:53)
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Karta: Migusga
Imię: Zoella
Nazwisko: Koranii
Wiek(16-18): 17
Wygląd: Tam
Charakter: W GRZE
Klasa(I-III): II
Grupa (popularsi, ślicznotki itd.): Niewidzialni
Dlaczego tak?: Emm bo tak ?
Inne: W GRZE
Ostatnio edytowany przez Miguna (2014-11-01 20:56:52)
Offline
Moderator
Karta:
Imię: Amy
Nazwisko: Lestrade
Wiek(16-18): 17
Wygląd:
Charakter: Cicha, nadpobudliwa, nieco wybuchowa.
Klasa(I-III): II
Grupa (popularsi, ślicznotki itd.): niewidzialni
Dlaczego tak?: A dlazego by nie?
Inne: Lubi kawę i żelki.
Karta:
Imię: James
Nazwisko: Lestrade
Wiek(16-18): 17
Wygląd:
Charakter: Nieco szalony, przyjazny, ale dba tylko o siebie
Klasa(I-III): II
Grupa (popularsi, ślicznotki itd.): sportowiec
Dlaczego tak?: Bo sportowiec.
Inne: wg
Offline
Karta:
Imię: Luna
Nazwisko: Mils
Wiek: 17
Wygląd:
Charakter: w grze
Klasa: II
Grupa: populars
Dlaczego tak? : Bogaci rodzice - mama modelka, ojciec fotograf. Córka? Połączenie tej dwójki.
Inne: sławę przyniósł jej blog, który z dnia na dzień staje się coraz sławniejszy. (hehe a co mi tam xD)
Offline
Moderator
Zaczynamy
Poniedziałek, po weekendzie, na dworze ciepło, bo w sumie kwiecień...
Ranek
~~~~~~~~~~~~
Alex już od pół godziny siedziała przy łazieneczce, skończyła właśnie czesać swoje długie włosy i zaczęła się malować, po chwili była już gotowa weszła do swojej garderoby i zaczęła przeglądać jej zawartość. I to napotkała gigantyczny problem...
Po 15 minutach wyciągnęła z szafy
~~~~~~~~~~~
Leo właśnie wstał, wyciągnął z szafy ulubione spodnie i bluzę. Zszedł do kuchni i zrobił sobie płatki.
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Luna obudziła się jakieś 10 min temu. Nadal leżała w łóżku i przeglądała portale społecznościowe. Instagram. Twitter. Facebook. Znów Instagram. Zadzwonił budzik oznajmiający koniec tego lenistwa. Zwlokła się i powędrowała do łazienki.
Offline
Moderator
James zszedł na dół. Tam, na kanapie, zobaczył swoją siostrę, rysującą, siedząc na kanapie. Jej włosy były jak zwykle nieokrzesane, ubrana była na czarno, również jak i swoją ulubioną skurzaną, czarną kurtkę. Na szczęście trampki były białe.
Jego siostra zawsze była dołująca. Siedziała zawsze, wszędzie cicho i spokojnie. To znaczy, miała w sobie mnóstwo pokładów energii i była nadpobudliwa. Ale siedziała cicho.
James był sportowcem w szkole, tym jednym z popularnych. Ona była jakby duchem. Kochał swoją siostrę, ale w szkole tego nie okazywał. Czasami. Gdy miała kłopoty, a to działo się rzadko.
-Jesz coś, czy tak siedzisz?-spytał się jej, patrząc na rysunek. Pięknie rysowała. A i tak siedziała cicho i nie brała udział w niczym.
-Siedzę tu od 4, nie jestem głodna. Już jadłam-wskazała palcem na talerz leżący na stole w kuchni. Tam były jajka sadzone, jeszcze ciepłe.
-Dziękuję-odparł, patrząc na nią ze zdziwieniem.
Offline
Dziewczyna wzięła ostatni kęs płatków po czym wstała z sofy. Wolnym krokiem skierowała się do zmywarki do której włożyła naczynia. Z lekkim uśmiechem spojrzała na zegarek na ręce .
Offline
Moderator
Alex zeszła po schodach na parter i weszła do kuchni po której już krzątała się gosposia
-Dzień dobry panienko Alex- powiedziała stawiając przed dziewczyną talerz z omletem
-Dzień dobry pani Jenno- powiedziała dziewczyna i zabrała się do jedzenia- Kiedy wracają rodzice?- zapytała kiedy skończyła jeść.
-Nie wiem, prawdopodobnie w środę, ale wszystko może się zmienić- powiedziała zabierając talerz i wkładając go do zmywarki. Alex przeszła do salonu z kubkiem kawy i usiadła na kanapie z telefonem w ręku i zaczęła przeglądać portale społecznościowe.
~~~~~~~~~~
Leo siedział na kanapie z laptopem na kolanach i grał w lola...
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
- Jeszcze wcześnie - powiedziała sama do siebie kierując się w stronę biurka na którym znajdował się laptop. - No to czas na partyjkę - dodała uśmiechając się pod nosem. Szybkim ruchem włączyła laptopa a później Lol'a . (xD)
Offline
Moderator
James podsunął siostrzę talerz z kromką posmarowaną masłem. Dziewczyna jednak odsunęła talerz i poszła na górę spakować swój plecak.
Wzięła plan lekcji w rękę i popatrzyła, jakie lekcje dzisiaj ma. Spakowała książki do plecaka, oraz pirónik. Zapięła plecak i spojrzała na niego: fajnyniebieski plecak w białe chmurki. Miała jeszcze ze dwa podobnego stylu plecaki (ale innego koloru), ale ci jej tam. Ten był wyjątkowy. Zanim ich rodzice zginęli w wypadku, to dali jej ten plecak na 7 urodziny. Pamiętała ich doskonale. I było jej z tym smutno.
Spojrzała na zdjęcia rodzinne. Po chwili wstała, założyła plecak na plecy i zeszła po schodach.
Offline
Gdy po dłuższym czasie Luna zeszła na dół była już gotowa. Ubrana, uczesana, umalowana i pachnąca. Weszła do kuchni, gdzie zastała miseczkę z mlekiem i karton płatków obok. Podgrzała mleko w mikrofali i przeczytała krótką wiadomość od rodziców.
- Dzięki za poinformowanie - mruknęła i wyrzuciła ze złością papierek do kosza.
Offline
Moderator
Alex spojrzała na zegarek, a potem na Erika stojącego w drzwiach z kluczykami do czarnej limuzyny stojącej na podjeździe. Dziewczyna schowała telefon do kieszeni i poszła na górę po torbę.
-Erik jedziemy- powiedziała zakładając trampki i pisząc do Luny: "będę za 15 minut ; )"- wysłała i wyszła z domu, a za nią jej szofer.
Wsiadła do limuzyny:
i pojechała po Lunę
~~~~~~~~
Leo zamknął laptopa złapał za czarny plecak, a na nogi wciągnął szare trampki i wyszedł z domu.
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline