Ogarniający Temat
- To nie kujony, oni są wybitnie wykształceni... - zaśmiałem się. - Większość jest spoko, a ty będziesz jedną z nich.
Powiedziałem i wróciłem do lektury oraz zapaliłem następnego papierosa.
Offline
Gadatliwy
-Ja tu trafiłam dzięki moim rodzicom. Chcieli się mnie pozbyć, bo uważali, że się źle zachowuję. W sumie, to nie interesuje mnie ich zdanie. I uwierz, że nie będę jedną z nich, nie chciałabym. Ale Ty, jak widać jesteś taki sam jak reszta. - Powiedziała, zeskakując z parapetu.
Offline
Ogarniający Temat
Wstałem i załapałem ją za rękę.
- Znając życie, zmienisz zdanie - powiedziałem. - Nie minie tydzień, jak będziesz we mnie na zabój zakochana, a zdanie o szkole zmienisz nawet jutro. Jest tu o wiele lepiej, niż myślisz - uśmiechnąłem się i przyciągnąłem ją do siebie.
Ostatnio edytowany przez olix2012 (2014-10-15 21:05:05)
Offline
Gadatliwy
-Nie sądzę. - Powiedziała zdenerwowana, odpychając się od chłopaka. -Na przyszłość radzę Ci nie być tak pewnym siebie, bo może się to źle skończyć. - Mruknęła, wyciągając z walizki swoje ubrania. -Aha, jeszcze coś... to nie jest groźba. Tylko taka drobna uwaga. - Uśmiechnęła się, jak zwykle sztucznie.
Offline
Ogarniający Temat
- Swoją postawą mnie nie odstraszysz - uśmiechnąłem się i przeczesałem słowy palcami. - To mnie jeszcze bardziej podnieca. Jesteś zbyt ładna, żebym cię nie mógł mieć - siadając na swoje łóżko, klepnął ją w dupę. Kontynuował lekturę i dopalił papierosa do końca.
Offline
Gadatliwy
-A ty jesteś skończonym dupkiem. Nie jestem i nie będę Twoją własnością. - Powiedziała poirytowana. -Zawsze mogę zmienić pokój. Zamieszkam z jakimś kujonem, ale przynajmniej nie będzie mnie wk*rwiał. - Mruknęła i położyła się na swoim łóżku.
Offline
Ogarniający Temat
- Nie musisz się martwić o zmiany - puściłem jej oczko. - Przez 3 lata mieszkałem z gościem i też nie raz chciał się zamienić. Nie pozwalają. Każą nam się integrować - zaśmiałem się i zlustrowałem (?) ją wzrokiem. (xd)
Offline
Gadatliwy
-Oskarżę Cię o gwałt. - Zaśmiała się, tym razem szczerze. -To nie jest normalne, żeby dziewczyna mieszkała z nieznajomym chłopakiem w jednym pokoju. Może od razu jeszcze będą spać na jednym łóżku... - Powiedziała z sarkazmem.
Offline
Ogarniający Temat
- Hmmm... Mi tam pasuje - uśmiechnąłem się łobuzersko. - Jak chcesz to już się przesuwam.
Offline
Gadatliwy
-Jesteś za gruby. - Mruknęła. -Właściwie, to czemu z Tobą rozmawiam? - Powiedziała i wstała. Wzięła swoje rzeczy i poszła do łazienki pod prysznic.
Offline
Ogarniający Temat
-Non sono grassa E solo che le mie ossa sono grasse - krzyknąłem za nią.
Offline
Gadatliwy
-Nie zrozumiałam ani słowa. - Krzyknęła z łazienki. Po kilkunastu minutach wyszła w samym ręczniku. -W domu nie chodziłam ubrana, tu też nie zamierzam. - Mruknęła.
Offline
Ogarniający Temat
- Mi twoja nagość nie przeszkadza - popatrzyłem na jej zgrabne nogi. - A to było po Włosku. Spokojnie nauczysz się jeszcze.
Offline
Gadatliwy
-Powtórzę jeszcze raz... nie przyjechałam tu, aby się uczyć, nie mam takiego zamiaru. Przyjechałam tu, bo rodzice mnie zmusili. - Powiedziała, ubierając się.
Offline
Ogarniający Temat
- Ale nauka to nic złego - zaśmiałem się.
"Jaka ona jest zaborcza" - pomyślałem.
Offline