Moderator
-Straciłem i żałuję... Byłem młody i głupi- powiedział i podszedł do niej- wcześniej nie wiedziałem, że aż tak schrzaniłem Ci życie, przez to że Cię zostawiłem... Teraz wiem i nie chcę zapomnieć
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Gadatliwy
-Miałeś prawie 17 lat. Nie taki młody. - Powiedziała. -Mówi się trudno, tak? To już przeszłość i nie chcę do niej wracać. - Mruknęła.
Offline
Moderator
-A ja chcę- powiedział i usiadł obok niej na łóżku
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Gadatliwy
-Przykro mi, mam chłopaka. - Powiedziała.
Offline
Moderator
-Kłamiesz- powiedział i pocałował ją delikatnie, odsunął się od niej- powiedź to jeszcze raz...
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Gadatliwy
-Jestem w związku. - Powiedziała, patrząc chłopakowi w oczy. -Dotarło? - Warknęła.
Offline
Moderator
-Dalej nie wierzę- powiedział i ruszył w kierunku swojego łóżka.
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Ogarniający Temat
Wywaliłem niedopałek i wszedłem do tego domku, za którym się ukryłem. To był mój domek z przed roku i z przed dwóch lat. Idealnie zaścielone łóżka, jedno dla niego, drugie dla jakiejś dupeczki. Fajna zasada, w zeszłym roku, to się działo! W kącie szafa, nie zbyt pojemna... Łazienka z terakotą na podłodze. Wiejski klimat domków mnie dobija. To co, że jesteśmy w lesie, mogli postarać się o coś lepszego, np. mogli pójść w styl art deco. Tak wiem, że to dziwne, iż facet gada o wystroju wnętrz. Jednak każdy ma jak pasję.
Wziąłem walizkę, zacząłem z niej wypakowywać ubrania i wkładać do szafy, resztę wrzuciłem do skrytki, którą kiedyś pokazał mi jeden z chłopaków z obozu. Marcus bodajże. Zostawiłem tylko jedną flaszkę i wypiłem ją duszkiem. Kocham pić, kocham palić. Nikt mi tego nie za karze.
Offline
Gadatliwy
-To już nie mój problem... - Mruknęła i w tym samym momencie do domku wszedł opiekun, który zaczął coś gadać o ognisku.
-Za 10 minut widzę was przy ognisku.
-Można zostań? - Zapytała znudzona.
-Nie, nie można. Poznasz fajne osoby, są sami pełnoletni, więc nie będziemy wam przeszkadzać.
Dziewczyna przewróciła oczami i ubrała na siebie bluzę. Po kilku minutach wyszła z domku i usiadła na schodach, aby zapalić papierosa.
Offline
Moderator
Marcus założył czarną bluzę z kapturem i wyszedł z domku i usiadł obok Naomi, zapalił papierosa.
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Gadatliwy
Naomi spojrzała na chłopaka i wyrzuciła niedopałka. Schowała dłonie do kieszeni i poszła do grupy nieznajomych ludzi.
-Dobry wieczór. - Mruknęła niezadowolona.
Offline
Moderator
Marcus zgasił niedopałka i udał się w stronę ogniska
-Witam wszystkich- powiedział i usiadł na jednym z pni ustawionych wokół ogniska
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Gadatliwy
Naomi usiadła i spoglądała na innych. Zauważyła, że wszyscy się już znają, najwidoczniej byli tutaj nie pierwszy raz, dlatego nie czuła się w tym towarzystwie najlepiej.
Offline
Moderator
-Ej... To jest Naomi- powiedział do znajomych pokazując na koleżankę z domku- Jest tu po raz pierwszy
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Gadatliwy
-Cześć. - Uśmiechnęła się lekko i spuściła wzrok.
Offline