Moderator
Damien zszedł na dół rodziców już nie było. Zrobił sobie śniadanie i usiadł na kanapie, włączył telewizor i zaczął powoli jeść śniadanie.
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Dziewczyna wolnym krokiem ruszyła w kierunku drzwi.
Poprawiła kosmyki włosów, które wyleciały z jej koka i teoretycznie była już na stołówce.
-------------------------------------------------
Teleport?XD
Offline
Gadatliwy
Jack wolnym krokiem zszedł na dół. Ubrał buty i wyszedł do sklepu. Wrócił po kilkunastu minutach.
Offline
- No mam Cię - powiedziała z uśmiechem do telefonu.Nie chcąc siedzieć długo w pokoju zdecydowała , że już wyjdzie. Szybkim krokiem skierowała się w stronę stołówki.Gdy już była na miejscu wzięła coś tam do jedzenie i zaczęła szukać koleżanki.
Offline
06:59
------------------------------------------
Dziewczyna wzięła tace i nałożyła na nią:
dwie kromki chleba,trochę miodu i dżemu,kubek wrzątku i torebkę z herbatą.
Po chwili usiadła przy stoliku w kącie i zaczęła smarować chleb dżemem.
Offline
- Anastazja gdzie jesteś ? -zapytała sama siebie dalej się rozglądając za koleżanką.Po chwili ujrzała ją przy jednym z stolików. Wolnym krokiem skierowała się do niej gdy już była przy stoliku usiadła na wolnym krześle. - Smacznego - powiedziała z uroczym uśmiechem patrząc się na dziewczynę.
Offline
Moderator
Damien bawił się swoim telefonem, ale w końcu rzucił telefon na stolik. Podszedł do szafki w kuchni i wyjął z niej nowe opakowanie m&m'sów, wrócił na kanapę i zaczął je jeść
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
07:23
----------------------------------------
Dziękuję, nawzajem-odpowiedziała Anya smarując drugą kromkę.
Ostatnio edytowany przez Julanta (2014-03-15 17:38:56)
Offline
Gadatliwy
Jack włączył jakiś film i przygotował popcorn, z powrotem siadając na sofę.
Offline
Moderator
Damien był wielce zafascynowany filmem i nie zwrócił uwagi na czas, który biegł nie ubłagalnie
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Dziewczyna dopiła resztkę herbaty i zerknęła na zegarek.
07:39-powiedziała patrząc na dziewczynę.
Wstała i odniosła tacę na odpowiednie miejsce.
Stołówka świeciła pustkami.
Offline
- To już ta godzina - powiedziała szybko biorąc ostatni kęs kanapki. - Jak zwykle wychodzimy ostatnie - dodała biorąc tackę , odniosła ją na odpowiednie miejsce po czym poszła za dziewczyną.
Offline