Fabuła :
Pewien chłopak i dziewczyna nienawidzą się , mieli taką dziwną niechęć do siebie. Gdy chcieli być daleko od siebie to i tak zawsze trafiali w to samo miejsce nawet jakby szli innymi drogami.Gdy już uczyli się w liceum byli w tej samej klasie co za bardzo ich to nie cieszyło. Mieli chęci czasem zabicia tej osoby w końcu kto wytrzyma w jednym pomieszczeniu z taką osobą. Nie wiedzieli w ogóle czemu się nie lubią , co się takiego wydarzyło.
Po paru dniach w szkole któryś z uczniów postanowił zrobić imprezę na której mieli być wszyscy z szkoły.
Nie mieliśmy ochoty spotykać się z swoimi wrogami na imprezie ale podobno to miała być największa impreza w tym roku szkolnym. Po chwili namysłu byli pewnie , że nikt inny nie zepsuje im tej nocy. Gdy byli na imprezie unikali siebie nawzajem i bawili się najlepiej jak umieli.Jednak co to za impreza bez drinków czy piwa.Po paru godzinach większość ludzi robiło rzeczy których nigdy na trzeźwo by nie zrobili np. skakanie z dachu , tańczenie nago, wskakiwanie do basenu w ubraniach, flirtowanie ze starszymi czy pójście spać z nienawidzoną osobą !
No niestety wydarzyło się to ...
Budzimy się rano nieświadomi tego co zrobiliśmy
Czy wszystko będzie dobrze ?
Fabuła By. MIGUSEG
DON'T COPY
Karta :
Imię :
Nazwisko :
Wiek : 18
Charakter :
Wygląd :
Inne :
Karta : Migusga
Imię : Daniella
Nazwisko : Koranii
Wiek : 18
Charakter : W grze
Wygląd : Tam
Inne : W grze
Dz.:
- Daniella Koranii
- Victoria Shelley
Ch.:
- Markus Hard
- Jack Cloht
Znienawidzeni :
- Victoria i Jack
- Daniella i Markus
Offline
Moderator
Karta :
Imię : Markus
Nazwisko : Hard
Wiek : 18
Charakter : leń mnie dopadł.. nie chce mi się opisywać
Wygląd : Tam (W' leń xD)
Inne : w grze
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
Aktywny
Karta :
Imię :Victoria
Nazwisko :Shelley
Wiek : 18
Charakter :wg
Wygląd :
Inne :
Wg
Ostatnio edytowany przez goNinawika12 (2014-04-04 23:42:50)
Offline
Aktywny
Karta : Moja.
Imię : Jack
Nazwisko : Cloth
Wiek : 18
Charakter : Miły,sympatyczny..
Wygląd :
Inne : Wg,.
Offline
Aktywny
Jack otworzył oczy. Spojrzał na bok i ujrzał dziewczynę. był przerażony szybko zerwał sie z łóżka i zaczął krzyczeć.
-Co ty tu robisz?! -
Offline
Dziewczyna otworzyła lekko oczy czuła ciepło jakby obok niej znajdowała się druga osoba.Strasznie ją głowa bolała i nie wiedziała co się stało.Odwróciła głowę w stronę z której czuła ciepło zobaczyła chłopaka którego nienawidziła.Wkurzona wstała z łóżka - Jak ty tu się znalazłeś ?! - krzyknęła przerażona , że doszło do najgorszego.
Offline
Moderator
Markus delikatnie otworzył oko i rozejrzał się po pokoju. Usiadł na łóżku i poczuł lekki ból w głowie, spojrzał w bok i zobaczył dziewczynę. Szybko wstał z łóżka
- Nie, pytanie powinno być co Ty tutaj robisz?!- krzyknął
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
- W taki sposób nie rozwiążemy tego. - mruknęła patrząc się na chłopaka jednak po chwili odwróciła wzrok. - Zgaduje , że tu spałam.No ale nie wiem jak ty - dodała podchodząc do małego okna.
Offline
Aktywny
Victoria przetarła oczy.Nie wiedziała co się dzieje.Głowa ją bolała i ledwo co widziała.Ale ujrzała Jack'a.
-Co ja tu robię!?-krzyknęła.Usiadła na łóżku.-Chyba co ty tu robisz?!
Offline
Moderator
-Wiesz nie mam zamiaru z Tobą rozmawiać, a co dopiero rozwiązywać tej tajemniczej zagadki co tu się stało- mruknął i zaczął szukać swojej skórzanej kurtki
"nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz żałuj tego czego nie zrobiłeś"-moje motto
Offline
- A myślisz , że ja pałam entuzjazmem żeby dowiedzieć się co się stało.- mruknęła zerkając przez okno na miasto. - Udajmy , że nic się nie wydarzyło - dodała dotykając czubkiem palca szyby.Po chwili się odwróciła i zaczęła szukać swojej sukienki.
Offline
Aktywny
-Vic..tu się chyba coś wydarzyło..byla impreza alkohol matko! - wrzasna.
-Jesteś naga..-dodał.
Offline
Aktywny
Victoria okryła się cała kołdrą.
-Że impreza była to ja wiem....-mruknęła.-Mam nadzieje że się zabezpieczaliśmy.
Offline
Aktywny
-Nie wiem... Ja nic nie pamiętam ale nie miałem przy sobie nic..ja nie wiem ale nie chce zebys była w ciąży! Wynik sobie to z głowy weź o ty mi nie mów to nie mój problem. Ty mnie zaciagnelas do łóżka.
Offline