Karta:
Imię: Rose
Nazwisko: Tyler
Wiek: 18
Rasa: Czarownica (xd)
Moc: Teleportacja, lewitacja, manipulowanie ludźmi (może kogoś do czegoś zmusić) czytanie w myślach.
*Żywioł: Woda
Charakter: Jest wielką marzycielką, trochę ciapowata, pechowiec jako tako. Wielka pomysłodawczyni, jednak często trzyma się swojego świata. Buja w obłokach, jednak gdy stoi na twardym gruncie, potrafi pomóc i być miła. Jako tako nie dogadasz się z nią, ale chwilami są dni, w których jest zwyczajną dziewczyną. Wobec niej nie sprawdza się ta monotonność, że blondynki są głupie. Rose jest mądrą dziewczyną, chociaż tak często tego nie okazuje. Nie udaje, że jest głupia, tylko taka zwyczajna. 
Inne: Uwielbia szkicować.
Pokój: 2
Wygląd: Ma krótkie, proste blond włosy. Jest chuda, ale niezbyt wysoka, tak sobie. Wygimnastykowana, jej oczy są koloru nieba.

Poczekajmy, może jeszcze jakieś ludzie przyjdą xD

Karta:

Imię: 

Ian

Nazwisko:   

Covey

Wiek:   

20

Rasa:   

Czarodziej

Moc:   

Umie łamać czasoprzestrzeń ,czyli cofać się w przeszłość i skakać w przyszłość . Jego atutem mocy jest umiejętność zmieniania postury . To czego nienawidzi w swojej mocy to to ,że czyta w myślach wszystkich znajdujących się od niego na odległość 1 kilometra . Uczy się jeszcze wielu umiejętności .

Żywioł:   

Ogień

Charakter:   

Jego charakter można określić jak jego żywioł ~OGIEŃ~ Jest zwinny i wysportowany . Łatwo wyprowadzić go z równowagi . Jest szalony . Więcej w grze .

Inne:   

Ma amulet po rodzicach

Pokój:   

3

Wygląd:   

Ostatnio edytowany przez Nathia (2014-02-09 12:16:52)

Ian wstał i przez chwilę zakręciło mu się w głowie . Przetarł oczy i ospałym krokiem poszedł do łazienki . Najpierw oblał swoją twarz zimną wodą , aby trochę się rozbudzić następnie wszedł pod prysznic i po 5 minutach wyszedł z pod niego . Założył jakieś czyste bokserki i stanął umyty przed umywalką . Umył zęby i zaczął czesać włosy . Następnie zaczął je układać . Potem poszedł się ubrać . Założył luźną koszulkę i jeansy . Przez chwilę rozproszyły go myśli dziewczyn z pokoju nr.5 . ''Że też one mają takie pomysły" pomyślał i się zaśmiał .

Ian już ogarnięty wyszedł na korytarz . Widział kilka dziewczyn śmiejących się w kącie , kilku chłopaków przekomarzających się ,który z nich pierwszy zdobędzie ładną dziewczynę . "Egoiści" pomyślał . Zszedł na dół zobaczyć plan lekcji . Gdy już wiedział o której i gdzie ma lekcje poszedł na stołówkę .

Ian szybko zjadł śniadanie ponieważ za chwilę miał być dzwonek . Szybko pobiegł do szafki na korytarzu . Wziął potrzebne mu książki i pobiegł do sali w której miał zajęcia .

Rose wbiegła z roztargnieniem i poślizgiem do sali. Runęła jak długa na podłogę, jednak po chwili wstała zarumieniona, wymamrotała jakieś bezsensowne "bzksieegf" i usiadła w pierwszej lepszej i wolnej ławce.