Fabuła ch.:
Jesteśmy zwykłymi nastolatkami, chodzimy do szkoły itd.Pewnego wieczoru wybieramy się do lasu jesteśmy dość daleko od naszego domu.Nagle zauważamy mały zielony domek.A przy nim coś lata , ciekawi co to jest zaglądamy i wtedy ukazuje nam się .. WRÓŻKA.Są one bardzo ładne i mają skrzydła.Nie chcąc zrywać z nią kontaktu zaczynamy się z nimi przyjaźnić.Po jakimś czasie czujemy do nich jakieś uczucie i to nie byle jakie tylko miłość.Nie chcąc stracić miłości chcemy by dziewczyna mieszkała i chodziła z nami do szkoły.Dziewczyny się zgodziły i mieszkają z nami w domu.Oczywiście w oddzielnym pokoju , no i chodzimy do tej samej klasy.
Czy wyznamy im miłość ?
Fabuła dz.:
Jesteśmy wróżkami które mieszkają w małym zielonym domku.Ten domek znajduję się bardzo głęboko w lesie.Pewnego dnia jakiś chłopak zauważa nas jak latamy obok naszego mieszkanka, jesteśmy ucieszone że w końcu ktoś do nas zawitał.Ale też jesteśmy smutne gdyż nie możemy spotykać się z ludźmi.Za spotkanie się z człowiekiem była kara śmierci.Bałyśmy się śmierci ale też chciałyśmy zobaczyć jak to jest być człowiekiem.Gdy chłopaki nas namawiają żebyśmy z nimi zamieszkały zgadzamy się od razu.Mieszkamy razem z nimi w domu , oczywiście w osobnym pokoju.Jak normalna nastolatka chodzimy do szkoły i tak też się ubieramy.Chowamy swoje skrzydła żeby nikt nas nie zdemaskował.
(nie mówimy chłopakom o tym że możemy zginąć.)
BY. MIGUSEG
DON'T COPY
NI ZAJMUJE !!
DOZWOLONE LS LUB OLS
DZIEWCZYNY NIE MUSZĄ DAWAĆ WYGLĄDU Z SKRZYDŁAMI.
CO TO WYGLĄDU , TO NIE MOŻE BYĆ Z ANIME.
Karta ch.:
Imię:
Nazwisko:
Wiek: 17
Charakter:
Hobby:
Wygląd:
Kogo zobaczy:
Inne:
Karta dz.:
Imię:
Nazwisko:
Wiek: 17
Charakter:
Wygląd:
Inne:
Karta dz.: Migusga
Imię: Megumi
Nazwisko: Korani
Wiek: 17
Charakter: Ambitna,szczera,delikatna,energiczna,inteligentna,miła,odważna,spokojna,urocza,
wrażliwa,zabawna,przyjacielska,uparta,lekko zwariowana,tajemnicza.
Wygląd: Tam
Inne: w grze
Dz.:
- Megumi
-
Ch.:
-
-
Kto z kim :
- Maksymilian + Megumi
- Aleksander + Vaness
Offline
Nudziarz
Karta dz.:
Imię: Vaness
Nazwisko: Eveliene
Wiek: 17
Charakter: Wg
Wygląd:
Inne: Wg
Ostatnio edytowany przez Eveliene (2014-02-05 18:38:58)
Offline
Karta ch.: Arianna
Imię: Aleksander, lub po prostu Aleks
Nazwisko: Pattinson
Wiek: 17
Charakter: towarzyski, szczery, leniwy, cierpliwy, przebiegły, sprytny, rozmowny, skromny, tolerancyjny, zboczony
Hobby: fotografia, muzyka, sport
Wygląd:
Kogo zobaczy: nie wiem :C
Inne: W grze
Offline
Karta ch.: Arianna (2)
Imię: Maksymilian, lub Maks
Nazwisko: Henry
Wiek: 17
Charakter: towarzyski, zboczony, czasem wredy i denerwujący, czuły, szczery, wulgarny,
Hobby: piercing, tatuaże, muzyka
Wygląd:
Kogo zobaczy: ?
Inne: w grze
Offline
Zaczynamy od tego jak dziewczyny mieszkają już w domu tych chłopaków i szykują się do pierwszego dnia szkoły.
Jak było napisane jesteśmy w tej samej szkole i klasie a pokoje mamy oddzielnie .
Offline
Nudziarz
Vaness zaczęła powoli wstawać. Promienie słońca świeciły na jej wyblakłą twarzyczkę. Wstała. W moment się przebrała i popatrzyła do lustra.
- Gotowa? -Zapytała cicho, z lekkim przerażeniem, ale i podekscytowaniem.
Offline
Była już 6 , naglę zaczął dzwonić dzwonek.Dziewczyna obudziła się , lekkim dotykiem palca szybko wyłączyła budzik.Po chwili wstała z łóżka , zaczęła się rozciągać.Przez okno zobaczyła wielki zielony las - Czas na nowe życie- powiedziała dziewczyna pod nosem dalej się rozciągając .
Offline
Nudziarz
Dziewczyna po usłyszenia chłopaka schowała skrzydła i poszła do chłopaka.
- Mam rozumieć, że umiesz gotować? -Zapytała z ciekawością.
Offline
-Wiesz co nie powiedziałam żebyś wlazł - powiedziała obracając się w stronę chłopaka.-Musisz poczekać jeszcze 5 min bo jestem nie ubrana- dodała podchodząc do szafy.Zaczęła w niej szperać .
Offline
Aleks:
- Jakimś świetnym kucharzem nie jestem.. - mruknął. - z resztą sama oceń - uśmiechnął się i podsunął jej pod nos talerz naleśników i kubek z kawą.
Max:
- Ojej, przepraszam wasza królewska mość. - ukłonił się teatralnie. - Jak chcesz.. czekam 3 minuty, jeśli Cię nie będzie ide sam. - rzucił przez ramie i wyszedł przed dom.
Offline
Nudziarz
- Dziękuję. Nie chcesz mnie uśpić, a potem wysłać do laboratorium, żeby zrobili mi jakieś bolesne testy i badania, prawda? -Zapytała przed zjedzeniem.
Offline
Nudziarz
- Na szczęście... -Mruknęła- I nie patrz tak na mnie, bo na moim miejscu też byś tak zareagował.
Offline