Gadatliwy
-I jak ci się z nim pisze? - Mruknęła spoglądając na Marie.
___
Nathan odpisywał Marii.
_____
Sorry nie bardzo wiem co odpisać. xd
Offline
Moderator
Matt znów odpisał Noami.
--
spoko, mam to samo Mandi :3
Offline
A dobrze ale mam inne rzeczy do roboty, na razie kończę pisać-odpowiedziała na pytanie siostry.
Maria odpisała Nathanowi że musi kończyć ale może jeszcze dzisiaj wpadnie na czat.
Zamknęła laptop i położyła go na stole.
Chcesz na obiad pizze?-Maria zapytała Naomi patrząc na karteczkę, którą rodzice zostawili przyczepioną na lodówce.
Offline
Gadatliwy
-Nie, dzięki. Ale ty sobie zamów jeśli chcesz. - Powiedziała i również odłożyła laptopa. - Mam ochotę na imprezę. - Idziemy? W sumie jest dopiero 15:00, a impreza o 20:00, ale wiesz... Mówię tak, żebyś wiedziała.
Offline
Gadatliwy
To może już impreza? x3
__
PS. A ci chłopcy mieszkają blisko dziewczyn czy daleko? Bo mogło by być tak, że by się spotkali na imprezie czy coś. xdd Ale nwm. Tak tylko pytam.
Offline
Dobra niech już będzie impreza;) a i jakby co to mieszkają blisko.
------------------------------------------------
Maria była już gotowa, uczesała tylko włosy, upewniła się że jej sukienka z "warstwami" nie jest brudna
i poprawiła makijaż.
Kto prowadzi?zapytała-uśmiechając się pod nosem.
Offline
Moderator
Chłopak wyłączył laptop i spojrzał na zegarek. Niedługo zaczynała się impreza. Ktośtam w szkole kiedyśtam mu i niej mówił, ale nie myślał na nią pójść. Po dłuższym zastanowieniu, przebrał się, uczesał włosy-chociaż te i tak jakby żyły własnym życiem, wciąż uparcie były rozczochrane-i wyszedł.
Offline
Gadatliwy
Naomi weszła pod prysznic. Za pół godziny wyszła przygotowana. Była ubrana w ładny strój. Poprawiła swoje włosy i złapała za kluczyki. - Ja mogę. - Mruknęła uśmiechając się. Kiedy wyszła z domu czekała chwilę na siostrę po czym odjechała.
___
Nathan dowiedział się o imprezie. Szybko się przyszykował po czym wyszedł. Wyprowadził motor i pojechał na imprezę. Po kilku minutach był już na miejscu. Zsiadł z motoru i wszedł do wielkiego budynku.
Offline
Auto zatrzymało się przed dużym miejscowym klubem.
Maria wysiadła z auta nie zapominając o kopertówce w której trzymała najważniejsze rzeczy.
Dziewczyna powoli zmierzała do wejścia.
Offline
Moderator
Matt wszedł do zatłoczonego pomieszczenia. Próbował się przepchnąć przez tłumy ludzi i wyszukać wzrokiem kogoś choć trochę znajomego.
Offline
Gadatliwy
Naomi weszła do budynku gdzie było słychać tylko tłum ludzi i muzykę. Poszła do baru zamówić Drinka.
Usiadła na krześle, popijając alkohol.
___
Nathan rozglądał się dookoła, jednak nie znalazł nikogo znajomego.
Usiadł przy stoliku, czekając, aż może w końcu zjawi się ktoś ze szkoły.
Offline
Gadatliwy
-No w sumie. Ale chyba można jakieś zamówić. - Powiedziała nieco głośniej, ponieważ zagłuszała ją muzyka.
__
Nathan zauważył znajomą twarz. Maria? Podszedł bliżej, aby się przyglądnąć.
-Czy mogę prosić do tańca? - Uśmiechnął się podając jej dłoń.
Offline