Chłopak postanowił poczekać aż kolejka się skończy, a wydawała się nie mieć końca, więc postanowił usiąść na jednym z leżaków delektując się smakiem mleka ... i bananów ( ? xD)
Offline
Moderator
Czarnowłosy spojrzał na miejsce, w którym chwilę wcześniej stała obca mu dziewczyna. Ponownie wzruszył ramionami i wyciągnął komórkę. "Beak zasięgu, dziękuję bardzo!" powiedział sobie w myślach. Jednak nie zrobił nic innego, jak ponowne wzruszenie ramionami i siedzeniu na łóżku.
Offline
Gadatliwy
Naomi nadal stała w kolejce, jednak miała wrażenie, że kolejka w ogóle nie maleje więc podeszła do barierki patrząc na lśniącą w blasku słońca wodę. Wokół widziała samych prymusów, kujonów. Co drugi w ręku trzymał książki, lub zeszyty. Westchnęła opierając podbródek o barierę.
Offline
Chłopak zauważył zapatrzoną w dal swoją współlokatorkę, stojącą przy barierce. Poszedł do baru i wziął drugi koktajl, po czym podszedł do dziewczyny.
- Trzymaj jest czekoladowy, chyba każdy lubi czekoladę. No więc nie za bardzo się cieszysz z powodu tego że tu jesteś ? - zapytał.
Offline
Gadatliwy
Naomi odwróciła szybko głowę.
-Dzięki... - Spojrzała na koktajl i wzięła do ręki. - No nie za bardzo. To przez rodziców. - Mruknęła. - Po prostu mnie chyba nienawidzą. To moja siostra była zawsze ich oczkiem w głowie. Ale nie dziwię się... Ja jestem inna, lubię imprezy, alkohol, papierosy. A ona jest młodsza ode mnie i mądrzejsza, z pewnością. A jak jest z tym u Ciebie? - Mruknęła pijąc koktajl.
Offline
- Może i cię nienawidzą, ale gdyby cię nie kochali, to by cię porzucili na ulicy. - Ja tu jestem bo, pozwolisz że zacytuję " Bez wykształcenia niczego nie osiągniesz" - chłopak zaśmiał się lekko, ale powiedział to z dużym szacunkiem do tych słów - Tak czy siak nawet mi się tu podoba. Co nie znaczy że mam zamiar zostać naukowcem, mam inne zainteresowania. Jestem maniakiem komputerowym, uwielbiam technologię i informatykę. - spojrzał na dziewczynę i szeroko się uśmiechną.
Offline
Gadatliwy
Naomi skinęła głową.
-To ciekawe zajęcie. Ja w sumie nie mam szczególnych zainteresować. Bardziej trafiłam tu za karę, niż żebym poprawiła stopnie w nauce. Tak czy siak może przynajmniej trochę się poprawię. Ale... Nie wiem nawet od czego zacząć. - Mruknęła
Offline
- W takim razie albo skończysz na ulicy, albo weźmiesz się za siebie. Musisz zacząć planować przyszłość, świat na ciebie nie zaczeka- odpowiedział i odwrócił się w stronę kolejki, stało tam zaledwie kilka osób. Odsunął się od barierki i skierował w stronę nauczycielki rozdającej plany lekcji i ulotki informacyjne.
Offline
Gadatliwy
-Jakoś to będzie. - Powiedziała idąc za chłopakiem. - Nie jesteś taki zły jak mi się zdawało. - Mruknęła. - Ale przyznam, że i tak wolałabym mieć pokój z dziewczyną... Jak mogli dopuścić, żeby dziewczyny spały z chłopakami w jednym pokoju? - Powiedziała i wzięła plan lekcji od jednej z nauczycielek.
Offline
Wziął plan lekcji - Przynajmniej jesteś szczera - spojrzał na Naomi - poważnie jednak mówię z tym przesunięciem łóżek i oddzieleniem pokoju, jeśli byś czuła się niezręcznie to powiedz - zbliżali się w kierunku kajut.
Offline
Gadatliwy
-Daj spokój... Mamy 2 łóżka. To dla mnie nic, tym bardziej, że nie raz spałam z chłopakiem. I tak... Spałam, nic więcej. - Mruknęła otwierając drzwi. - Nie za ciekawy mam ten Plan lekcji, ale jakoś go zniosę. - Powiedziała bardziej do siebie niż do chłopaka.
Offline
Gadatliwy
Może noc? xD
__
Było już późno więc Naomi poszła do łazienki, ściągnęła ubrania i wyszła z pokoju kładąc się na łóżku. Nadal myślała tylko o tym, aby szybko znieść ten Rok. I w końcu wakacje, ale do tego daleko. Wyciągnęła z torby komórkę i spojrzała na ekran.
-No tak, zapomniałam, że brak zasięgu. - Westchnęła.
Offline