Żółtodziób
-Dobrze mówisz - rzuciła papierosa na trawnik i popatrzała się na Nath'a - Wracamy? - zapytała wskazując na akademik.
Offline
Gadatliwy
Nathan wyciągnął komórkę z kieszeni, ktoś mu przysłał sms'a.
"Cześć Nath, wpadnij na imprezę."
"Dobra"
-Kelsey chcesz iść ze mną na imprezę, do mojej koleżanki Ashley? - Zapytał
Offline
Żółtodziób
-Tak się składa, że znam Ashley i też miałam się wybierać na tą imprezę, więc czemu nie - wzruszyła ramionami i poszła w stronę akademiku. Gdy doszli do pokoju, ubrała czarne ćwiekowane lity, biały luźny top który odkrywał jej tatuaż na karku i szorty. Pomalowała usta czerwoną szminką i założyła kolczyk w wardze.
Była już prawie godzina 23, a impreza miała być właśnie o tej godzinie.
Offline
Gadatliwy
Nathan sie ubral. - Idziesz? - zapytal wychodzac powoli z pokoju
Offline
Żółtodziób
-Idę - odwróciła się od lustra i poszła za nim. Wyciągnęła z kieszeni szortów, kilka bransoletek i założyła je na rękę upewniając się, że idealnie zakrywają tatuaż.
Offline
Gadatliwy
-zauwazylem ze jestes barzo wytatuowana - powiedzial chlopak
Offline
Żółtodziób
-Dwa tatuaże, wielkie mi co - cicho się zaśmiała.
Offline
Gadatliwy
A myalalem ze masz jeszcze w innych miejscach tatuaze - zasmial sie - moze pojedziemymoim scigaczem ? - zapytal
Offline
Żółtodziób
-Patrząc na to z innej perspektywy, dwa tatuaże jak na 16-latkę to i tak dość dużo.
-Okej - szybko dodała.
Offline
Gadatliwy
- to wsiadaj - powiedzial podajac jej swoj kask
Offline
Żółtodziób
-A ty, jedziesz bez kasku? - spojrzała na kask i przeniosła wzrok na Natha
Offline
Gadatliwy
- No wiesz mam tylko jeden a twoje źycie bardziej sie liczy niz moje - zasmial sie wsiadajac na scigacza
Offline
Żółtodziób
-Chyba nie zrozumiałam żartu - wystawiła dolną wargę, robiąc smutną minę, założyła kask wsiadając na motor.
-Chyba nie potrafię go zapiąć - powiedziała siłując się z zapięciem.
Offline
Gadatliwy
- daj to ci pomoge - odpowiedzial zapinajac dziewczynie kask - ok jedzmy juz bo aie spoznimy
Offline
Żółtodziób
Gdy dojechali, ściągnęła kask, przeczesując włosy palcami. Zeszła z motoru i powoli poszła w stronę drzwi.
Offline