Bvuhahahah xD
Zabiję Cię za to foto! x_x To kogut,a nie kura! xD

------
Ray wzdrygnęła się,i przyjrzała zdjęciu.
-Taa...-mruknęła.-To Daniel.-Jak szaleć,to szaleć,jeszcze Mike'a trzeba wkręcić xd -Był w tym samym oddziale co ja i Ryan.-Powiedziała i wskazała tego samego gościa na zdjęciu które akurat trzymała w ręce xD

Ostatnio edytowany przez Ray (2013-02-18 18:15:41)

Dżizas xD Choć do mojego brata...Podobny.. >;D
----------
-Co?-zapytała i uniosła obie brwi.Wstała.-Nie wiem co teraz z nim się dzieje.Kiedy stamtąd wyjechałam,zerwałam kontakty z wszystkimi.Daniel był jednym z lepszych przyjaciół Ryana...O ile wiem tydzień po tym nieszczęśliwym wypadku z Ryanem,miał wyjechać do Kanady...Nie wiem dlaczego...Ale po co miałby nas śledzić?

Ostatnio edytowany przez Ray (2013-02-18 18:25:47)

-Taaa...-mruknęła i zaczęła chodzić po strychu.-Ale po jaką cholerę Daniel miałby nas śledzić?-zapytała bardziej samą Siebie.

Spojrzała na nią.-Owszem...byliśmy...-powiedziała i zaczęła  spacerować dalej.-Skoro od dłuższego czasu,widocznie próbował znaleźć mnie....Kiedyś Ja,on,Ryan i jeszcze kilka osób z naszego oddziału byliśmy tutaj podczas przepustki...Wie że to mój dom,a w mieście nie mógł mnie odnaleźć....-rozmyślała na głos.

-Może chce się na mnie zemścić... Zabiłam jego najlepszego przyjaciela...-mruknęła,usiadła na ziemi i oparła się o stertę pudeł.-To wtedy...To była wina tych ludzi 'z góry'...-mówiła cicho i zaczęła się bawić rękawem od bluzy.-Dali mi złe namiary... On był daleko...nie widziałam jego twarzy...-powiedziała jeszcze ciszej i wzięła głęboki oddech.-Daniel i Ryan znali się niemal od przedszkola....A oboje są...byli... eh....starsi ode mnie...I to o prawie 10 lat...-mówiła intensywnie przyglądając się zdjęciu które podniosła.

Ostatnio edytowany przez Ray (2013-02-18 18:47:40)

-No to fajnie....-mruknęła.-Ale co mu sie teraz po 3 latach przypomniało...-Powiedziała spoglądając na Van  znad zdjęcia.-Gdyby chciał się zemścić wystarczyło ze wpakowałby mi kulkę na treningu 2 dni później...Jeszcze wtedy tam byłam...-mruczała pod nosem znów gapiąc się na zdjęcie.

-Pff...On był jedyną osobą która próbowała mnie pocieszyć a nie same 'Tak mi przykro...' itp.,itd.-mówiła z nutką obojętności.-Poza tym,po pierwsze- moi 'szefowie' przyznali że to oni popełnili brutalny błąd,a po drugie- Oficjalnie Ja nie żyję.-powiedziała i odłożyła zdjęcie.- Nie ma już Ray Peake.... Jest Melissa 'Ray' Villdemo...-powiedziała i chwyciła następne zdjęcie.- Albo...?

-W wypadku samochodowym...-mruknęła.-Miło oglądało się swój pogrzeb.-Powiedziała z szyderczym uśmieszkiem.

---------------
Brak lepszych pomysłów sprowadza mnie do takich imion xD