Wyniki konkursu na opowaidanie.

1 Miejsce - Michiru
Nagroda: miech Vip.

2 Miejsce - Averiss
Nagroda: 3 tyg Vip

3 Miejsce - Nathia
Nagroda: 2 tyg Vip

Zwycięskie opowiadanie:

Słońce po raz kolejny toczył walkę z ciemnością.Nie wiem po co i tak kiedyś przegra.Ja przegrałam na zawsze...Wstając zauważyłam kartkę od mamy:"Głowa do góry:)".Porwałam ją i rzuciłam za siebie.Cząstki opadły na łózko,uśmiech odwrócił się,tak jak mój humor.Otwierając okno w nadziei na przeszywające zimno, ogarnęło mnie śpiew ptaków i ciepło.Wszystko jest na przeciw.Włączając wiadomości w celu zobaczenia katastrofy,wyskoczył report o młodej pandzie.Albo pandy,albo drogi,ześwirować można.
       Wyszłam z domu,dużo później.Nie chce widzieć twarzy moich znajomych na których widnieje przyduszone uśmiech.Oczywiście każdy musi złożyć wyrazy współczucia,przez pokazywanie jak mi teraz źle.
        Złota jesień...Dopiero teraz pomyślała o miasteczku.Jasne kolory śmiały się i cieszyły.
-I tak zgniją.-mruknęłam
Przed przedszkolem,założyłam słuchawki.Czemu nie zmieniłam playlisty,muzyka klasyczna średnio poprawia humor.Czemu ja się oszukuje,nic nie poprawi.Dzieci biegały szczęśliwe,radosne,aż za.Mała piłka o kolorze wskazujące,że jej właścicielem jest dziewczynka,wpadła na ulicę. Sześciolatka po biegła po nią,Aż...
        Wielki tir jechał,aby.On pędził.Nie pamiętam co dalej się stało,skoczyłam odpychając dziewczynkę.Ból zawładnął moim ciałem,czarność próbowało go wyprzedzić.Po kilku minutach wygrał...
       Wszystkie wspomnienia przeleciały mi przez oczy.Wycieczki na staw.Emy naszą "zieloną kaczkę",nigdy nie chciała chleba z sklepy taka ekolożka.Wspólne wakacje nad morzem,bal,urodziny.I ten okropny dzień i ostatni dla nas.Jeszcze było kilka,ale mało ważnych.Potem tylko ciemność...
     Kropla wody spadła na nos.Obudziłam się,ręką dotknęłam trawy.Jestem sama,w lesie.
-Gdzie ja jestem-krzyknęłam
Odpowiedział mi tylko płacz i jęk.Olałam to, poszłam dalej. Sylwetka człowieka pokazał się w ciemnościach.
-Kim jesteś-spytałam.
-Zostaw mnie!-zaczęła krzyczeć i uciekła.
-Coś zrobiłam nie tak?-szepnęłam
Idąc dalej było gorzej.Płacząca kobieta z noworodkiem,pobity chłopak,staruszek.
     Robiąc kolejne kółko w krzakach zaświecił się złoty kielich.Wybiegł bogaty facet,trzymający głowę pod pachą.Zabrał puchar i uciekł.Jestem słaba z historii,ale nie aż tak.To król,ale on nie żyję.
-Tak jak ja-dopiero do mnie to dotarło,jestem w czyszczu(jak to się piszę._.)
Krzyk napełnił moje płuca,nie wiedział,że tak głośno umiem.Idąc chwiejnie upadłam.
Biała postać złapała mnie.
-Będzie dobrze-zaczął mnie pocieszać.
I kto to mówi?
-Czy jest tu...-nie dał mi dokończyć
-Jest,ale ty nie możesz być.
Zaczęłam się miotać,chciałam pójść do niego.Chyba jest jeszcze ostatnie życzenie czy tylko przed śmiercią?
-Uspokój się,inni cię potrzebują.Uratowałaś małą dziewczynkę.I tak dużo przeżyłaś.Więc daj nam działać-anioł powiedział zdecydowanym ale wrażliwym głosem.Co mi tam posłuchałam.
-Do zobaczenia
-Co jak?!-krzyknęłam
     Wyrzucają mnie,że wszystkiego.Budząc się nic dziwnego nie zauważyłam.Brak trumien,kwiatów,zimna.No dobra mogłam przeżyć. To gdzie jest pielęgniarka.Nawet drogi nie ma,tylko mój beznadziejny pokój.Spoglądając na ciało,też było normalne.Wstając zauważyłam w jednym kawałku kartkę:"Głowa do góru:)".


Gratuluję.

KONKURS!

Stwórz obrazek, kolaż (lub coś innego) reklamujący naszą stronę.

Czas na wysyłanie prac (do mnie na PW) do NIEDZIELI do północy.

Forma pracy, dowolna, może być stworzona na komputerze, a może w sposób tradycyjny.. Wszystko zależy od was.

xoxo S.