Po paru minutach Mag była na miejscu , zostało jej jeszcze pięć minut do zajęć.W tym czasie przygotowywała sale do kursu. Po chwili weszła młoda grupka do pomieszczenia - Witam was znowu - powiedziała z wielkim uśmiechem podchodząc do dużego lustra. - Macie pięć minut , żeby się przygotować - dodała po czym zerknęła na swój zegarek.Po upływie wyznaczonego czasu zaczęła prowadzić swoje zajęcia.

Moniq zaparkowała przy szpitalu i wyszła z auta.
Spojrzała na zegarek.-mam jeszcze chwilkę  pomyślała rozglądając się wokół.
Jednak po chwili ruszyła w kierunku miejsca pracy.
Przy drzwiach pokazała swój identyfikator, po czym poszła przebrać się w swoim gabinecie.
Po około 10 minutach Dziewczyna była odpowiednio ubrana.
Odetchnęła z ulgą kiedy okazało się, że póki co nie będzie musiała nikogo operować, zdjęła fartuch i zaczęła pić butelkowaną wodę, która stała na stole.

Dziewczyna skończyła zajęcia - Do zobaczenia - powiedziała do ostatniej grupy która już wychodziła. Z lekkim uśmiechem skierowała się w stronę swojego ręcznika którym wytarła swoje czoło. - Ale padam - powiedziała sama do siebie biorąc butelkę z wodą. Wzięła łyk wody i zakręciła butelkę. Wolnym krokiem wyszła z budynku i skierowała się w stronę swojego mieszkania. Gdy już była w domu szybko wzięła prysznic , wysuszyła włosy i znowu wyszła na miasto.Tym razem do pizzerii

Moniq przebrała się w coś luźnego i wróciła do samochodu.
Była już mocno głodna więc po drodze zajechała do pizzeri.
Stanęła przy ladzie i czekała aż ktoś ją obsłuży.

Mag siedziała przy stoliku , była zasłonięta Menu więc nie było ją rozpoznać.Dziewczyna po chwili zawołała kelnerkę która wzięła jej zamówienie. Nie chcąc się nudzić przy stoliku wyjęła swój telefon którym zaczęła się bawić.

Po paru minutach Mag dostała swoją pizze Diablo (?). - Smacznego - powiedziała sama do siebie patrząc się na pizze z apetytem. Dziewczyna zostawiła telefon i zabrała się za jedzenie pizzy.

David po bardzo udanym pokazie poszedł do pizzeri.Zobaczył jakaś dziewczynę (Mag).
-Mogę się przysiąść Piękna?-zapytał.Stanął koło dziewczyny.

-Właśnie na nie patrzę'Skarbie.-powiedział.Delikatnie dotknął policzka dziewczyny.