- We Love RPG http://www.weloverpg.pun.pl/index.php - RPG Normalne http://www.weloverpg.pun.pl/viewforum.php?id=19 - RPG: *W śnieżną noc | nathalie . + Saoirse http://www.weloverpg.pun.pl/viewtopic.php?id=1123 |
Saoirse - 2014-11-29 15:11:10 |
Co jest? Burza śnieżna, która w Wigilię kompletnie zasypała miasteczko Gracetown. Na tle lśniących białych zasp pięknie prezentowały się prezenty przewiązane wstążeczkami i kolorowe światełka połyskujące w nocy wśród wirujących płatków śniegu.
|
nathalie . - 2014-11-29 15:38:16 |
Karta: |
Saoirse - 2014-11-29 15:51:54 |
Shevil był przywiązany do jakiegoś słupka obok restauracji, psiak spał sobie i co jakiś czas wstawał spłoszony, jakby usłyszał, że ktoś go woła. |
nathalie . - 2014-11-29 16:01:08 |
Chłopak idąc w stronę restauracji zauważył Shevil'a, lubił się bawić z tym psiakiem i wiedział do kogo należał. Podszedł do niego i ukucnął, po czym odparł. |
Saoirse - 2014-11-29 16:04:05 |
Odwróciła delikatnie głowę i wybuchła śmiechem, niecodziennie widzi się Justina leżącego na podłodze w plamie od roztopionego śniegu. |
nathalie . - 2014-11-29 16:07:10 |
Oszołomiony wstał. |
Saoirse - 2014-11-29 16:15:13 |
- To zdecydowanie podobało mi się bardziej. - Zaśmiała się delikatniej, po chwili do stolika podszedł kelner z tacą. |
nathalie . - 2014-11-29 16:18:42 |
- To nie było śmieszne Katherino Willamette. - Pogroził jej palcem i usiadł obok niej. |
Saoirse - 2014-11-29 16:20:04 |
Kelner wyłożył wszystko na stół. |
nathalie . - 2014-11-29 16:23:06 |
- Shevil'owi nie jest tam zimno? Mi się odmroziły palce u stóp. - Spojrzał w okno gdzie zobaczył śpiącego psa. |
Saoirse - 2014-11-29 16:29:59 |
- Wbrew pozorom nie, chyba mu tam nawet wygodnie. - zachichotała patrząc przez okno na śpiącego psa. |
nathalie . - 2014-11-29 16:37:58 |
Dostał swoje zamówienie. Oblizał usta i upił łyk czekolady, ciepła ciecz rozpłynęła się w gardle, a jego ciało obeszło ciepło. Nawet nie wiedząc, że ma wąsik zapytał Katherine. |
Saoirse - 2014-11-29 16:39:54 |
- Nie wiem. - uśmiechnęła się leciutko. |
nathalie . - 2014-11-29 16:41:29 |
- Proszę, proszę, proszę!!! - Zrobił minę zbitego psa i jednocześnie klęknął na kolanach. |
Saoirse - 2014-11-29 16:42:49 |
- Okej, okej, okej. - Powiedziała. |
nathalie . - 2014-11-29 16:45:03 |
Wstał z podłogi i dał jej soczystego buziaka w policzek. Wtedy zauważył, że był brudny. Wziął serwetkę i wytarł jej policzek, potem wyczyścił swój wąsik od pianki, oczywiście ten dziewiczy został. |
Saoirse - 2014-11-29 16:46:17 |
Nie domyśliłabym się! |
nathalie . - 2014-11-29 16:51:29 |
- Więc pij i idziemy. - Mruknął siadając na krzesło. Wyciągnął telefon i włączył aparat aby zobaczyć czy nie jest gdzieś brudny. Przez przypadek zrobił zdjęcie, ale wyszło ładnie. |
Saoirse - 2014-11-29 16:55:02 |
- Tak szybko? - Zaśmiała się pod nosem. |
nathalie . - 2014-11-29 17:03:37 |
- Tak, nie mamy całego dnia, zwłaszcza że zaraz będzie ciemno. - Odparł na jednym tchu i nałożył czapkę na głowę. |
Saoirse - 2014-11-29 17:06:54 |
- Spokojnie. - Zaśmiała się, po chwili wypiła kawę. |
nathalie . - 2014-11-29 17:08:47 |
- Jestem w pełni spokojny Katherino. - Wstał z miejsca i wystawił ręke, aby ta za nią złapała. |
Saoirse - 2014-11-29 17:10:28 |
- Nie mów do mnie pełnym imieniem. - Odparła wstając i kładąc pieniądze na stolik. Wzięła do ręki czapkę i szalik, aby je ubrać. |
nathalie . - 2014-11-29 17:13:10 |
- Dobrze Katherinko. - Na jego twarzy pojawił się wścipski uśmiech. |
Saoirse - 2014-11-29 17:13:54 |
Nawet nie spojrzała na niego twarz gdyż była w trakcie zakładania czapki. |
nathalie . - 2014-11-29 17:16:15 |
Dalej trzymał ręke wyciągniętą w jej strone. Spojrzał w okno w celu zobaczenia sytuacji na dworzu, padał śnieg i paliły się lampki w domach, jednym słowem było pięknie. |
Saoirse - 2014-11-29 17:17:08 |
Gdy była już zupełnie ubrana, złapała go za dłoń. |
nathalie . - 2014-11-29 17:26:22 |
Wyszli na zewnątrz. Justina dotknął mróz, wdrygnął się aż i pociągnął Katherine do psa. |
Saoirse - 2014-11-29 17:29:27 |
- No nieźle. - Zaśmiała się uroczo. |
nathalie . - 2014-11-29 17:30:42 |
- Powodzenia mała. - Zmierzwił jej włosy. |
Saoirse - 2014-11-29 17:34:19 |
Jej włosy muszą być zawsze w idealnym porządku, halo! Poprawiła je więc jednym ruchem. |
nathalie . - 2014-11-29 17:36:24 |
- To może teraz razem zjedziemy? - Podrapał się delikatnie po karku, był przerażony no! |
Saoirse - 2014-11-29 17:45:49 |
Tylko kiwnęła głową, uśmiechnęła się. Więc, poszli razem z tymi sankami na górę. |
nathalie . - 2014-11-29 17:50:18 |
No! |
Saoirse - 2014-11-29 17:51:16 |
- Miejmy nadzieję. - Powiedziała równie wzruszona siadając za nim. |
nathalie . - 2014-11-29 17:57:40 |
Położył jej rączki na swoim brzuchu i odpychnął (odpychnął, brawo Natalko) swoimi nogami sanki i wtedy one ruszyły. |
Saoirse - 2014-11-29 17:59:06 |
I wtedy sanki skręciły, obróciły się na drugą stroną i wypadli na tyłki. |
nathalie . - 2014-11-29 18:01:59 |
Sturlał się po górce, wtedy czapka spadła z jego głowy i cały śnieg pobrudził jemu włosy. Żeby była wisienka na torcie wpadł w zaspe, biedny nie mógł z niej się wydostać. |
Saoirse - 2014-11-29 18:04:34 |
Podbiegła do niego i pomogła wydostać mu się z pod zaspy. |
nathalie . - 2014-11-29 18:21:28 |
- Ałaaa, tu jest tak zimno. - Krzyknął, miał jeszcze całe ciało w zaspie, ale głowa już była na zewnątrz. oho |
Saoirse - 2014-11-29 18:30:00 |
Po długich próbach, udało im się wyciągnąć go z zaspy, niestety jego włosy magicznie się nie naprawiły, a ta cudowna kurtka była cała w śniegu, oh. |
nathalie . - 2014-11-29 18:31:48 |
Zmierzwił swoje włosy, aby jakoś wyglądały. Nie było idealnie, ale jednak się udało. Otrzepał kurtkę i wyciągnął telefon z kieszeni aby sprawdzić czy się nie zmoczył. |
Saoirse - 2014-11-29 18:37:49 |
Zaśmiała się delikatnie. |