- We Love RPG http://www.weloverpg.pun.pl/index.php - RPG Normalne http://www.weloverpg.pun.pl/viewforum.php?id=19 - RPG: nowe serce http://www.weloverpg.pun.pl/viewtopic.php?id=1088 |
werciak16 - 2014-09-23 19:10:18 |
Fabuła chłopaków: Mieli cudowne dziewczyny. Za kilka miesięcy miał odbyć się ich ślub, lecz one miały śmiertelny wypadek samochodowy. Lekarze przeszczepili ich serce innym dziewczyną. Po kilku tygodniach błagania i proszenia o rozmowę z osobami, które dostały ich serce... Wchodzą do nich kiedy one śpią. Dokładnie się im przyglądają, ale nie kochają już ciała... |
mandaryna899 - 2014-09-23 19:12:19 |
KARTA: Mandaryna899 |
goNinawika12 - 2014-09-23 19:24:13 |
KARTA: gN |
Julanta - 2014-09-23 20:05:38 |
Imię:Natalie |
Rybcia - 2014-09-23 20:23:27 |
KARTA: |
werciak16 - 2014-09-23 20:33:04 |
Naomi+David |
goNinawika12 - 2014-09-23 20:38:28 |
David patrzył na Naomi..(by M' xD) |
mandaryna899 - 2014-09-23 20:40:31 |
Dziewczyna lekko otworzyła oczy. Nie wiedziała jeszcze do końca gdzie jest i co się stało, więc była nieco przestraszona. W końcu jej wzrok zawiesił się na przystojnym chłopaku, który wlepiał w nią swoje oczy. |
Rybcia - 2014-09-23 20:44:09 |
Omm.. em... |
werciak16 - 2014-09-23 20:47:37 |
Nikolas przyglądał się dziewczynie kiedy jego wzrok padł na jej przed chwilą jeszcze zamknięte oczy. Uśmiechnął się delikatnie |
Rybcia - 2014-09-23 20:49:49 |
Lua zachowała spokój. Nie była jeszcze w dobrym stanie i nie wiele rozumiała co się dzieje dookoła. |
werciak16 - 2014-09-23 20:54:37 |
-Hmm... to ja może pójdę, a Ty sobie odpoczniesz jeszcze?- zaproponował podnosząc się z krzesła, które stało obok łóżka dziewczyny |
Rybcia - 2014-09-23 21:00:20 |
- Kto Ty? - zapytała sennym głosem. Była zmęczona, chociaż dopiero co wybudziła się z dłuuugiego snu. |
werciak16 - 2014-09-23 21:01:58 |
-Jestem Nikolas Reddy- powiedział spoglądając na nią- I pewnie zastanawiasz się gdzie i dlaczego jesteś? Jesteś w szpitalu, ponieważ miałaś przeszczep serca. |
Rybcia - 2014-09-23 21:07:48 |
- W szpitalu? A. Aha. - mruknęła myśląc o obcym chłopaku. - Wybacz, ale czy my się znamy? - zapytała po chwili nie mogąc już dłużej wytrzymać. |
werciak16 - 2014-09-23 21:10:26 |
-Raczej nie- powiedział z powrotem siadając na krześle obok niej- znaczy po części Cię znam, ale raczej Ty mnie nie. |
Rybcia - 2014-09-23 21:13:06 |
Lua poprawiła się na łóżku i odwróciła głowę do chłopaka. |
werciak16 - 2014-09-23 21:19:25 |
-siedzę...- powiedział i wzruszył ramionami.- Właściwie to... moja narzeczona była dawcą...- powiedział znacznie ciszej |
Rybcia - 2014-09-23 21:27:06 |
- Dawcą czego? - zapytała bez namysłu. Po chwili jednak zorientowała się o co chodzi. Spuściła wzrok i jedyne co była w stanie powiedzieć to ciche - Aaa... |
werciak16 - 2014-09-23 21:30:40 |
-Serca- powiedział bez namysłu- Mam wyjść czy chcesz jeszcze o coś zapytać?- zapytał patrząc na swoje ręce |
Rybcia - 2014-09-23 21:32:57 |
- Ghem.. no ten.. nie wiem już. - powiedziała jąkając się. Po dłuższej ciszy jaka zapadła, podniosła wreszcie wzrok i spojrzała na chłopaka. - Przepraszam - szepnęła. |
werciak16 - 2014-09-23 21:36:44 |
-Nie masz za co- powiedział podnosząc wzrok- Ona... i tak nie miała szans na przeżycie... ale dzięki temu żyjesz Ty...- powiedział i dotknął jej ręki |
Rybcia - 2014-09-23 21:51:49 |
- No tak.. - powiedziała niepewnie. - Zawdzięczam jej bardzo dużo. Szkoda, że jej nie znałam. - zauważyła ponuro. - Czy jest coś co będę mogła zrobić aby podziękować za.. za szansę na nowe życie? |
werciak16 - 2014-09-24 16:05:04 |
-Jest jedna taka rzecz, którą możesz dla mnie zrobić- powiedział spoglądając niepewnie na jej twarz, była blada, ale i tak coś go do niej ciągnęło- Chcę, żebyś utrzymywała ze mną kontakt... tak wiem, to dziwna prośba, ale mimo tego, że tak naprawdę znamy się tylko chwilę, to czuję, że jestem z Tobą blisko związany... |
Rybcia - 2014-09-24 17:49:43 |
-Och. noo... no dobrze. - wyjąkała zdziwiona propozycją chłopaka. - Możesz być pewien, że ja z mojej strony nie zerwę kontaktu - dodała obiecująco z uśmiechem. |
werciak16 - 2014-09-24 17:55:45 |
-Gdzie mieszkasz? A właściwie to pamiętasz coś z przed operacji?- zapytał, a na jego twarzy zaczął pojawiać się czuły i delikatny uśmiech. |
Rybcia - 2014-09-24 18:11:03 |
- Mieszkam przy.. mieszkam.. no kurcze... - starała się przypomnieć sobie, gdzie mieszka, ale bez skutku. - Chwilka. - powiedziała bardziej do siebie niż do niego. Zamknęła oczy i wzięła głęboki wdech i wydech. Potem powtórzyła to kilka razy i otworzyła oczy. - Dobra. Nazywam się Lua...? - dokończyła zdanie jakby pytając. - A mieszkam... jejku! No nie pamiętam. - stwierdziła lekko załamana. - I co teraz zrobię? |
werciak16 - 2014-09-24 18:18:26 |
-Nie przejmuj się... możesz pogadać z lekarzem i wszystkiego się dowiedzieć. Ewentualnie jak nie będziesz chciała mieszkać na razie sama, możesz wprowadzić się do mnie...- powiedział niepewnie, ale dalej z uśmiechem na twarzy. |
Rybcia - 2014-09-24 18:32:21 |
- Znamy się od paru minut, a Ty już proponujesz mi wspólne zamieszkanie? - zaśmiała się słabo. - Najpierw dowiem się troszkę o sobie, a potem.. potem zobaczymy. Ale na pewno będę miała na uwadze tą propozycję. |
werciak16 - 2014-09-24 18:47:48 |
-Ale... to dziwnie zabrzmi... Ale czuję się za Ciebie odpowiedzialny, bo nosisz serce mojej narzeczonej- uśmiechnął się słabo i dotknął delikatnie ręki Luy |