Fabuła dz. i ch. :

Chodzimy do liceum jak w innych szkołach jest tutaj dużo dodatkowych zajęć np. plastyczne, szachowe , matematyczne ale my tylko skupimy się na jednym TEATRALNYM. Parę lat temu to był jeden z najpopularniejszych zajęć a teraz prawie nie ma osób. Już nie te czasy ludzie w tym wieku wolą siedzieć przed komputerem niż chodzić po scenie z scenariuszem w ręku. Jednak w naszym liceum  jest jednak grupka osób, która wiernie przygotowuje się do przedstawień na najróżniejsze okazje szkolne i najwyraźniej świetnie się przy tym bawi. Oczywiście ktoś czuwa na tym , żeby wszystko było dobrze  jest to licealista z drugiej klasy. Może i pilnuje wszystkiego ale sama jest nieśmiała żeby występować na scenie. Traktuje te zajęcia bardzo poważnie , by wszyscy członkowie nie traktowali tych zajęć jako karę, ale także zabawę. Wyjątkiem w całej tej grupie jest uczeń, który z przymusu został umieszczony tutaj. Tak dużo wyrabiał , że musiał wybrać jakieś zajęcia poza szkolne. Wyszło na to , że będzie u nas gdyż w innych klubach nie ma miejsca dla niego.

Czy dziewczyny opanują buntowniczych chłopaków ?
A może to oni pokażą im świat z innej strony ?


DON'T COPY
BY MIGUSEG
NAZWA PATRYCJA *_*


Karta  :
Imię :
Nazwisko :
Wiek : 18
Charakter :
Wygląd :
Hobby :
Inne :

Karta  : Migusga
Imię : Mora
Nazwisko : Koranii
Wiek : 18
Charakter : W grze
Wygląd :  Ten co zwykle
Hobby : Muzyka, teatr, książki , koszykówka.
Inne :
-Jest niska
Reszta w grze

Dz. :
- Mora
- Kathrin
- Rose

Ch.:
- Markus
- Peter
- David


"Pary" :
- Markus + Rosse
- Peter + Mora
- David + Kathrin

Karta  :
Imię :Rose
Nazwisko :Cloth
Wiek : 18
Charakter : W grze.
Wygląd :
Hobby : Wg
Inne : Wg

Karta  :
Imię : Markus
Nazwisko : Hard
Wiek : 18
Charakter : Zobaczymy
Wygląd : leń związany z plastyką, jest w galerii
Hobby : Koszykówka, motory, fotografia, gitara
Inne : w grzee

Karta  :
Imię : Peter
Nazwisko : Maller
Wiek : 18
Charakter : Wg
Wygląd :
Hobby : Gra na gitarze, szkicowanie.
Inne :

Karta  :
Imię :Kathrin
Nazwisko :River
Wiek : 18
Charakter :wg

Hobby :śpiew,taniec,pianino
Inne :wg

Karta  :
Imię :David
Nazwisko :Shelley
Wiek : 18
Charakter :wg
Wygląd :
Hobby :emm wg
Inne :wg

Zaczynamy od momentu kiedy ch. jest na zajęciach no i nic nie robi itd.
_______________________________________-_____________________
Dziewczyna lekko wkurzona szukała nowego członka. - Jak można tak się obijać - mruknęła pod nosem mijając duża scenę. Po chwili znalazła się za kulisami , patrzyła się na szykujących się znajomych. - Dobra ludzie na scenę i pokażcie na co was stać - powiedziała z sztucznym uśmiechem kierując się w stronę sceny.

David siedział za kulisami.Bawił się telefonem.Nie zwracał uwagę na innych.Mało interesowały go te zajęcia.

Markus siedział na próbie kółka teatralnego z wyciągniętym telefonem, miał w nosie to co dzieje się dookoła.

Kathrine przeglądała scenariusz mimo że już go znała.
Po chwili wstała ze sceny i poszła za kulisy.
Wszyscy na scenę!-krzyknęła i jeszcze raz popatrzyła na scenariusz.

Dziewczyna usiadła wygodnie na jednym z krzeseł naprzeciwko sceny. W ręku trzymała scenariusz który już miała dawno wykuty na pamięć. - No to zaczynamy od aktu drugiego - krzyknęła patrząc się na wchodzące osoby na scenę.

David nie zwrócił uwagi na dziewczynę.Oparł się o krzesło i zamknął oczy.Chciał się przespać żeby te kilka godzin szybko przeminęło.

Dziewczyna zobaczyła śpiącego chłopaka, podeszła do niego i klepnęła go w ramie.
wstawaj.-powiedziała ze sztucznym uśmiechem po czym odwróciła się w stronę sceny.

-Nie, nie.Wy tu sobie grajcie, a ja się prześpię.-powiedział i ziewnął.

Zawszę mogę o twoim zachowaniu powiedzieć Dyrektorowi.-warknęła i poszła na widownie.

-Proszę bardzo!-powiedział.-Gó*no mnie to obchodzi.

Rose stała za kulisami i powtarzała sobie scenariusz..Była leciutko zdenerwowana.

Peter spóźniony spojrzał na zegarek, po czym wbiegł do sali zdyszany.
-Witam-odparł, wchodząc na scenę-Ja mam tu być za karę czy co.

Markus dalej zajmował się telefonem. Kilka dziewczyn potknęło ssię o jego wyciągnięte nogi

Dziewczyna zmierzyła chłopaka groźnym wzrokiem. - Jak zawsze spóźniony - mruknęła wstając z krzesła. - Myślę , że masz przy sobie scenariusz - dodała machając scenariuszem przed chłopakiem.

-Yyyy, no wiesz, teges...-powiedział cicho, nieco zakłopotany.

- Nie to że , spóźniony to jeszcze nie ma scenariusza - mruknęła kładąc rękę na czole. - No dobra nie traćmy czasu na naszego kochanego Petera - dodała patrząc się na resztę osób. Po chwili położyła scenariusz obok chłopaka i odwróciła się w stronę krzeseł. - No to akt drugi - powiedziała siadając wygodnie na krześle.

Chłopak skinął głową i złapał w rękę scenariusz. Przekartkował go szybko i od razu otworzył na akcie drugim.

Dziewczyna patrzyła się na Petera , po chwili jednak wróciła wzrokiem na osoby. Ble Ble Ble trwało ...
- No jest dobrze , jeszcze parę razy poćwiczycie i będzie jeszcze lepiej - powiedziała wstając z krzesła. - Weźcie rzeczy i jesteście wolni - dodała kierując się w stronę kulisów.

Chłopak od razu poderwał się z miejsca, wziął plecak i wyszedł z sali powolnym krokiem, wygwizdując.

- A ty czekasz ! - krzyknęła za kulisów myśląc że , chłopak załapie  że , o niego chodzi. Wzięła z wieszaka kurtkę i torbę.Po czym szybkim krokiem powędrowała w stronę chłopaka.

Peter odwrócił się gwałtownie i wskazał na siebie.
-Ja? Ja? Ja. grzeczny Peter? W tym tygodniu nie zniszczyłem żadnego automatu ani nie sprałem nikogo!-krzyknął, podnosząc ręce do góry.

- Nie chodzi mi o te twoje wybryki poza zajęciami. Chodziło mi raczej o to  że , się cały czas spóźniasz i w dodatku bez usprawiedliwień. No dodając do tego słabo umiesz tekst i cały czas gubisz scenariusze. - powiedziała patrząc groźnie na chłopaka. - Myślę , że następnym razem poprawisz się i przyjdziesz punktualnie na zajęcia - dodała poprawiając swoją torbę. - Teraz już możesz iść - powiedziała kierując się w stronę drzwi.

-Dziękuję, psze pani-powiedział żartobliwie i wyszedł.

- Eh co za chłopak - mruknęła wychodząc z szkoły. Była dopiero godzina szesnasta, nie chcąc szybko wracać do domu poszła do małej pizzerii zjeść coś. Usiadła przy wolnym stoliku patrząc się w menu po chwili zamówiła pizze.Nie chcąc się nudzić wyjęła książkę z torby i zaczęła ją czytać.
_________________________________________________________________


PG: Teraz można robić wszystko :3

Chłopak bez powodu szwendał się po mieście z plecakiem i pił coca-colę.

Dziewczyna zaczęła jeść pizze którą dopiero co dostała. Cały czas nie odrywała wzroku od książki którą ją strasznie w ciągła. Po chwili poczuła wibracje swojego telefonu , było już po godzinie siedemnastej. Wzięła ostatni szybki kęs i wyszła z pizzerii , wolnym krokiem skierowała się w stronę domu.

Była godzina 17:00, Dziewczyna wracała z lekcji pianina i pogwizdując wolnym krokiem szła w kierunku domu.