Julanta - 2014-04-06 16:01:19

Fabuła kobiet:Miałyśmy już dość, wiedziałyśmy o wszystkim, ale, ale... nie wiedziałyśmy co robić.Pewnego dnia nie wytrzymałyśmy i zrobiłyśmy to! zabiłyśmy naszego narzeczonego i jego kochankę, ukryłyśmy ciała i uciekłyśmy.
Nie mogłyśmy wytrzymać presji, zostawiłyśmy nasz dom,pieniądze,wszystko co miałyśmy i kupiłyśmy duży dom w miasteczku "Bluefall".
Od tamtej pory miałyśmy zamiar znów normalnie żyć, ale czy nam się uda?

Fabuła mężczyzn Mieszkaliśmy w Bluefall od urodzenia.
Chcieliśmy prowadzić tu spokojne życie, ale nie było nam to pisane.
Wszystko zaczęło się zmieniać kiedy naszymi sąsiadkami zostały dwie dość ciekawe kobiety.
Na początku nie interesowaliśmy się nimi, ale później kiedy je poznaliśmy zakochaliśmy się, co będzie dalej?


Karta:
Imię:
Nazwisko:
Wiek:(21-25)
Wygląd:
Charakter:

Karta:
Imię:Lauren
Nazwisko:Peter
Wiek:23
http://img.zszywka.pl/0/0082/w_4769/moda-damska/cudowny-zestaw-no-i-bardzo-ladna-ko.jpg
Charakter:wg


Miejsca
Dziewczyny:
-Lauren Peter
-Naomi Black
Chłopcy:
-Max Hard
-Peter Houde

mandaryna899 - 2014-04-06 16:04:15

Karta: mandaryna899
Imię: Naomi
Nazwisko: Black
Wiek: 23
Wygląd: Pod Spodem
Charakter: W Grze

http://img.loveit.pl/obrazki/20140311/fotobig/-3d57c05acf64ab7a3ded.jpeg

werciak16 - 2014-04-06 16:08:11

Karta:
Imię: Max
Nazwisko: Hard
Wiek: 25 (Jaki staruch O.o)
Wygląd: http://weloverpg.pun.pl/_fora/weloverpg/gallery/56_1360243255.jpg
Charakter: zobaczymy

patrycja12 - 2014-04-06 16:29:28

Karta:
Imię: Peter
Nazwisko: Houde
Wiek:(21-25) 24
Wygląd: https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSwT7IIqke_NCxbp5vmkgolsxG1daCuFHwDoBLJ9xz686doDyme
Charakter: Wg

Julanta - 2014-04-06 16:52:23

Lauren wjechała na podjazd i szybko wysiadła z samochodu.
Spojrzała na dom i wyjęła kluczyki ze stacyjki, dom wyglądał dość staro ale był piękny.
Dziewczyna otworzyła drzwi i zgrabnym krokiem weszła do środka.
Sprawdziła godzinę na zegarze(10:52)po czym wolnym krokiem poszła w stronę salonu.

mandaryna899 - 2014-04-06 16:54:54

Naomi wysiadła z samochodu i zamknęła drzwi. Kilka minut przyglądała się swojemu nowemu domu i w końcu do niego weszła. Pierwsze co przykuło jej uwagę, to piękny kominek w salonie i ręcznie malowane obrazy. Usiadła na sofie, wypakowując swoje rzeczy z walizki.

werciak16 - 2014-04-06 16:58:07

Max siedział właśnie w kuchni przy stole z otwartym laptopem i górą papierów. Wyjrzał przez okno gdy usłyszał samochód podjeżdżający pod sąsiedni dom. Następnie zajął się swoją pracą.

patrycja12 - 2014-04-06 17:02:26

Peter siedział na parapecie, u siebie w domu, na piętrze. NA uszach miał niebieskie słuchawki i czytał książkę. Po chwili jednak ściągnął słuchawki, książkę rzucił na podłogę i zszedł z parapetu. Usłyszał zza okna samochód. Spojrzał przez okno i zobaczył na ulicy auto.

Julanta - 2014-04-06 17:03:36

Dziewczyna weszła do salonu i delikatnie zakaszlała-wszędzie było dużo kurzu.
Zaczęła oglądać obrazu, które wisiały na ścianach, następnie wyszła na balkon i zapaliła papierosa.
Nagle przez okno zauważyła kogoś kto siedział w domu obok.
Naprawdę nie chciała mieć żadnych sąsiadów, ale mówi się trudno.

mandaryna899 - 2014-04-06 17:06:12

Naomi od nieprzyjemnej sytuacji z jego narzeczonym nie miała chwili wytchnienia. Postanowiła pójść przywitać się z sąsiadami, może okażą się fajni. Ubrała buty i wyszła z domu. Obok był całkiem ładny, duży dom, więc skierowała się w jego stronę. Kiedy już była przed drzwiami, lekko zapukała.

patrycja12 - 2014-04-06 17:11:57

Peter usłyszał pukanie, dlatego od razu zbiegł na dół, potykając się o dywan. W końcu bez zbędnych gleb doszedł do drzwi i otworzył. NA polu stała ciemnowłosa dziewczyna.
-Dzień dobry.

mandaryna899 - 2014-04-06 17:15:34

-Witam. - Powiedziała niepewnie. -Jestem tutaj nowa w okolicy, przyjechałam kilka godzin temu, więc chciałam się przywitać, a ponieważ to jedyny sąsiedni dom... nie ważne, za dużo gadam. Jestem Naomi Black. - Powiedziała dziewczyna, podając chłopakowi dłoń.

patrycja12 - 2014-04-06 17:16:51

-Peter Houde-odparł, ściskając dłoń Naomi-Może wejdziesz?

werciak16 - 2014-04-06 17:17:59

Zdenerwowany Max złożył wszystkie papiery na jedną kupkę i zamknął laptopa, wziął paczkę papierosów z blatu w kuchni i wyszedł z domu na taras, zapalił papierosa opierając sie o barierkę, która tylko częściowa osłaniała ogród od płytek tarasu.

mandaryna899 - 2014-04-06 17:19:57

-Jasne. - Uśmiechnęła się, po czym weszła do domu chłopaka.

patrycja12 - 2014-04-06 17:22:43

Spojrzał na salon. "Na szczęście jest w miarę czysto"-pomyślał.
-Napijesz się czegoś?-spytał.

Julanta - 2014-04-06 21:04:07

La ugasiła papieros o kamienną balustradę i weszła do domu.
Przeczesała włosy smukłą dłonią i ruszyła w stronę łazienki.
Nagle zrobiło jej się słabo, oparła się o pobliską ścianę.
Przed oczami miała krew rozchlapującą się na śnieżno białych ścianach i pistolet leżący na dywanie.

werciak16 - 2014-04-06 21:17:52

Max zgasił papierosa o szare kafelki i wyszedł do ogrodu. Usiadł na trawniku pod jednym z rozłożystych drzew. Zamknął oczy i oparł się o stabilny pień, odpłynął w krainę marzeń.

Julanta - 2014-04-06 21:21:56

Weszła do łazienki po czym przemyła twarz i wyszła na pole.-musiała się trochę przewietrzyć.
Zaczęła spacerować po marmurowym tarasie.
Kiedy przestała wsłuchiwać się w stukanie szpilek zauważyła w ogrodzie obok jakiegoś mężczyznę.
Podeszła do niskiego muru, który dzielił oba ogrody i usiadła na nim w stronę sąsiedniego domu.

werciak16 - 2014-04-06 21:28:38

Max słysząc stąpanie obcasów, otworzył oczy i obrócił się w stronę płotu. Ujrzał dziewczynę, podniósł się i otrzepał z trawy. Podszedł do murku i usiadł obok dziewczyny
-Hej, jestem Max Hard- powiedział z delikatnym uśmiechem

patrycja12 - 2014-04-06 21:31:29

-Kawa? Herbata? Sok?-dopytywał-A może woda?

Julanta - 2014-04-06 21:32:32

Dziewczyna chwile się wachała, jednak po chwili postanowiła odpowiedzieć.
Ja jestem Lauren.
Od dawna tu mieszkasz? zapytała patrząc chłopakowi prosto w oczy.

werciak16 - 2014-04-06 21:44:56

-Można powiedzieć, że od urodzenia- powiedział patrząc jej prosto w oczy- A Ty przyjechałaś dzisiaj- uśmiechnął się

Julanta - 2014-04-06 21:46:28

tak.-odpowiedziała i spuściła wzrok.
Może chcesz wejść do środka?-zapytała.
Co prawda mam tam mały bałagan ale...-dodała po chwili.

werciak16 - 2014-04-06 21:50:49

-To może wejdziemy do mnie- powiedział i spojrzał na zielony ogród- Chociaż też mam mały bałagan... A może pójdziemy na miasto na pewno chciałabyś zwiedzić Bluefall- zaproponował

Julanta - 2014-04-06 23:34:50

zgoda.-odpowiedziała uśmiechając się.
Kto prowadzi?-zapytała wyciągając z kieszeni kluczyki do samochodu.

werciak16 - 2014-04-06 23:54:38

-pani decyduje-uśmiechnął się i ruszył w stronę murku dzielącego ich posesję.  Postanowił się popisać i przeskoczył przez niego.

Julanta - 2014-04-07 19:28:08

Lauren również ruszyła w stronę samochodu jednak nie miała zamiaru przeskakiwać prze płotek.
Stanęła przy aucie i rzuciła kluczyki w stronę maksa po czym wsiadła do samochodu.
Ty możesz.-dodała będąc już w środku.

werciak16 - 2014-04-07 20:13:41

Max złapał w locie kluczyki
-Nie odpowiadam za żadne zarysowania na samochodzie- zaśmiał się wsiadł do samochodu i włożył kluczyki do stacyjki. Ruszył w stronę miasta opowiadając o miasteczku.

Julanta - 2014-04-07 20:16:31

Dziewczyna uważnie słuchała i co jakiś czas zadawała głupie pytania.
Po około 15 minutach drogi samochód się zatrzymał.

werciak16 - 2014-04-07 20:30:36

-Możemy iść na kawę i ciasto, tam jest świetna kawiarnia... Chyba że wolisz obiad- uśmiechnął delikatnie wyciągając kluczyki

Julanta - 2014-04-07 20:31:57

Ty wybierz.-powiedziała i założyła na ramię swoją czarną torebkę.

werciak16 - 2014-04-07 20:40:30

-Głodna jesteś?- zapytał, alby łatwiej mu było wybrać między dwoma lokalami

Julanta - 2014-04-07 20:49:24

nie.-szybko odpowiedziała dziewczyna wysiadając z auta.
Po chwili chwyciła chłopaka za rękę i wolnym krokiem zaczęła iść w kierunku kawiarni.

werciak16 - 2014-04-07 20:57:09

-No to idziemy na kawę- uśmiechnął się i wyrównał z nią kroku

Julanta - 2014-04-07 21:03:31

Opowiesz mi coś o sobie?-zapytała delikatnie patrząc się na Maksa.

werciak16 - 2014-04-07 21:12:21

-Jestem MaX (J' przez X, a nie przez KS xD) Hard, mam 25 lat, jestem wolny i raczej wolę się nie wiązać, ponieważ przez moją pracę nie mam czasu na związki. Jestem architektem i od 4 lat prowadzę własną firmę. A teraz Ty coś opowiedz- uśmiechnął się wchodząc do kawiarni i zajmując stolik przy oknie

Julanta - 2014-04-07 21:22:41

Lauren usiadła naprzeciwko MaXa i zamówiła kawę.
Ja jestem Lauren Peter, jestem wolna i jestem Projektantką wnętrz,
Wcześniej mieszkałam w dużym mieście.-dodała wsypując cukier do swojej kawy.

werciak16 - 2014-04-08 21:38:11

Max posłodził swoją kawę.
-A gdzie dokładnie mieszkałaś?- zapytał ciekawy mieszając kawę

Julanta - 2014-04-08 23:03:20

Mieszkałam w Oslo.-krótko odparła po czym wzięła duży łyk napoju.
Byłeś tam kiedyś?-zapytała lekko unosząc jedną brew

werciak16 - 2014-04-10 18:10:12

-Tak, ale tylko chwilę. W interesach- powiedział i napił się kawy

Julanta - 2014-04-10 18:13:22

Wiesz może która godzina?-zapytała wyglądając przez okno.

werciak16 - 2014-04-10 18:20:25

Max spojrzał na rękę na której znajdował się złoty zegarek
-Po 18 chwilę- powiedział bawiąc się filiżanką

Julanta - 2014-04-10 18:23:01

Chyba powinniśmy wracać.-powiedziała dopijając kawę i wkładając portfel do małej torby.

werciak16 - 2014-04-10 18:26:33

-No dobrze- uśmiechnął się delikatnie- To chodź- powiedział płacą za kawę. Wziął ją za rękę i wyszedł z kawiarni

Julanta - 2014-04-10 18:31:36

Dziewczyna podążyła za Maxem i wsiadła do samochodu.
Podobało ci się w Oslo?-zapytała patrząc przed siebie?

werciak16 - 2014-04-10 18:35:46

-Podobało i dlatego żałuję że nie byłem tam dłużej- powiedział i włożył kluczki do stacyjki, włączył silnik i ruszył w stronę domu

Julanta - 2014-04-10 18:40:03

Przez resztę drogi do domu Lauren nic nie mówiła, podziwiała widoki Bluefall bardzo jej się tu podobało.
Kiedy wysiadła z samochodu odwróciła się w stronę Maxa.
Dziękuję.-odparła patrząc mu prosto w oczy.

werciak16 - 2014-04-10 18:44:01

-Proszę- powiedział i rzucił w nią kluczykami- Oddaje... A jutro co robisz?

Julanta - 2014-04-10 18:45:30

Pewnie będę musiała rozpakować meble.-powiedziała uroczo się uśmiechając.

werciak16 - 2014-04-10 18:56:33

-Pomóc Ci?- zapytał przysuwając się do niej

Julanta - 2014-04-10 19:01:48

Nie musisz.-odpowiedziała odsuwając się.
Pa.-odrzekła wchodząc do mieszkania.

werciak16 - 2014-04-10 19:15:44

-Pa- krzyknął i wszedł do domu.

Julanta - 2014-04-10 19:17:43

Lauren rzuciła się na fotel stojący w salonie i obiegła pokój wzrokiem.

werciak16 - 2014-04-10 19:41:23

Max usiadł na kanapie i włączył telewizor

Julanta - 2014-04-10 19:48:15

Lauren spojrzała na zegar-była 20:43.
Dziewczyna wstała i weszła po schodach na górę.
przebrała się w krótką koszulę nocną i położyła się w łóżku.

werciak16 - 2014-04-10 20:23:38

Max podniósł się z kanapy i usiadł do stołu gdzie jeszcze leżał stos papierów do przejrzenia, mruknął zniechęcony i zaczął je przeglądać

Julanta - 2014-04-10 20:27:01

Lauren zgasiła światło myśląc o nowym znajomym.
Przykryła się kołdrą i nawet nie zauważyła kiedy zasnęła.

werciak16 - 2014-04-10 21:01:34

Po kilku godzinach zaczęły zlewać mu się cyferki, wziął laptopa i poszedł do sypialni, po chwili zasnął z laptopem na kolanach.

Julanta - 2014-04-10 21:07:57

Dziewczyna obudziła się i przeciągnęła.
Wstała z łóżka, zeszła na dół i ziewając otworzyła lodówkę.
Oczywiście nic w niej nie było.
Cholera.-zaklęła dziewczyna.

werciak16 - 2014-04-10 21:18:00

Max podniósł się z łóżka, a jego laptop zsunął się z kołdry i wylądował na podłodze
-Cholera jasna- warknął i podniósł laptopa.

Julanta - 2014-04-10 21:22:51

Dziewczyna szybko się ubrała i wyszła z domu.
Wsiadła do samochodu i na próżno próbowała odpalić samochód.

werciak16 - 2014-04-10 21:38:08

Max wyjrzał przez okno i zobaczył dziewczynę, po chwili stanął ubrany obok jej samochodu
-Coś się stało?- zapytał otwierając drzwi samochodu

Julanta - 2014-04-10 21:45:47

Nie wiem.-powiedziała wyskakując z samochodu.
Czasem tak się zacina.-odrzekła siadając na masce.

werciak16 - 2014-04-11 14:42:25

-A gdzie się wybierałaś?- uśmiechnął się opierając się o samochód

Julanta - 2014-04-11 14:45:23

Do sklepu.-odpowiedziała jeżdżąc palcem po masce samochodu.

werciak16 - 2014-04-11 14:49:56

-zawieść Cię, czy idziesz na spacer?- zaśmiał się podchodząc do niej

Julanta - 2014-04-11 14:52:20

wiesz, chyba narazie wybiorę tę drugą obcję.-powiedziała schodząc z samochodu.
Zaczęła wolnym krokiem iść w kierunku sklepu.

werciak16 - 2014-04-11 14:54:02

-To idę z Tobą, potowarzyszę Ci- uśmiechnął się i ruszył za nią

Julanta - 2014-04-11 16:35:37

Zgoda.-mruknęła uśmiechając się i patrząc w chodnik.

werciak16 - 2014-04-11 17:34:52

Max popatrzył na chodnik a później spojrzał na dziewczynę
-Co chcesz kupić?

Julanta - 2014-04-11 17:47:52

No wiesz... podstawowe produkty.-odrzekła zbierając z czoła grzywkę.

werciak16 - 2014-04-11 17:54:41

-No to się przydam do niesienia zakupów z powrotem do domu- uśmiechnął się

Julanta - 2014-04-11 18:05:09

Może.-powiedziała i popatrzyła na chłopaka.
Gdzie jest najbliższy sklep?-zapytała.

werciak16 - 2014-04-11 18:40:46

-Do końca tej ulicy, w lewo, potem do skrzyżowania prosto i po lewo, zaprowadzę Cie- powiedział

Julanta - 2014-04-11 20:54:08

Dzięki.-odparła Lauren.
Reszta drogi minęła dość szybko i teraz Max i Lauren stali pod sklepem.

Hotely Al Ula